Polskie Radio

Rozmowa z Olgierdem Dziekońskim

Ostatnia aktualizacja: 06.11.2012 09:00

Krzysztof Grzesiowski: Sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Olgierd Dziekoński. Dzień dobry, panie ministrze.

Olgierd Dziekoński: Dzień dobry.

Otrzymaliśmy zaproszenie, dziś w Pałacu Prezydenckim konferencja, taki tytuł może, no... do omówienia w każdym razie: „Cele, granice, metody i koszty lokalnych konsultacji społecznych”, rzecz się będzie działa w ramach Forum Debaty Publicznej „Samorząd terytorialny dla Polski”.  Jakie pytania, jakie problemy będą do omówienia podczas tego spotkania?

Podstawowym problemem, przed którym dzisiaj stoimy, to jest kwestia umiejętności współpracy, współpracy pomiędzy ludźmi, współpracy między samorządem a mieszkańcami i współpracy pomiędzy różnymi typami samorządów, gminami między sobą, gminami, powiatami. I żeby ta współpraca mogła funkcjonować, czyli żeby lepiej wykorzystywać swoje możliwości finansowe, swoje możliwości organizacyjne, trzeba się umówić, trzeba się dogadać, jak tę współpracę lepiej prowadzić. No i tutaj wchodzi pojęcie konsultacji. My bardzo często traktujemy konsultacje jako coś takiego „no to skonsultujmy” i co z tego wynika, potem bardzo często ludzie pytają. Jeżeli coś skonsultujemy, to znaczy, że ktoś po pierwsze się dowiedział, jaki jest punkt widzenia innych osób, i zakładając pewną konieczną dobrą wolę i poziom zaufania, wykorzystuje te rezultaty konsultacji w swoim działaniu bez względu na to, czy to jest działanie władzy lokalnej, czy to jest działanie obywateli, czy też władz lokalnych pomiędzy sobą funkcjonujących czy też współpracujących.

Ale też powiedzmy sobie szczerze, konsultacje to jest pewien koszt – koszt czasu, koszt pieniędzy, koszt ludzi. Pytanie jest: jak ten koszt odnieść do celów, rezultatów? Drugie pytanie: czy wszystkie kwestie mogą i muszą podlegać konsultacjom? Z pewnością nie, są rzeczy, które wymagają po prostu podejmowania pewnych decyzji zgodnie z przepisami prawa i wówczas konsultacje zaciemniałyby w pewnym sensie tę możliwość. Po trzecie – również bardzo często jest taki punkt widzenia ze strony osób konsultowanych, które mówią: ja wypowiedziałem swój punkt widzenia i dlaczego ten punkt widzenia nie został uwzględniony w podejmowaniu decyzji czy w podejmowaniu rozstrzygnięć? Znowuż trzeba to też wyjaśnić, że konsultacje nie służą do tego, żeby to, co konsultowani uważają, koniecznie musiało być realizowane, bo przecież do tego, żeby konsultowani mogli wypowiadać się w sposób wiążący, do tego służą inne formy działania w zarządzaniu lokalnym, takie jak chociażby wybory co cztery lata, kiedy wybieramy swoją radę lub podejmujemy referenda.

No właśnie, bo ktoś spyta: po co nam konsultować, skoro mamy swoich przedstawicieli wybranych, radnych, jeśli mówimy o poziomie samorządowym, oczywiście, no to niech oni się wypowiedzą, ja przejmuję ich decyzje, ich opinie.

Tak, ale proszę zwrócić uwagę...

To po co ja mam się wypowiadać?

Tak, ale proszę zwrócić uwagę, że w sytuacji miasta dużego, takiego jak Warszawa, kiedy rada liczy kilkadziesiąt osób, w związku z tym reprezentuje milion sześćset tysięcy mieszkańców i jeden radny reprezentuje kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. Natomiast kwestia lokalnej ulicy, parku, kwestia rozstrzygnięcia, jak ma wyglądać program pozaszkolny czy program kulturalny jakiegoś przedsięwzięcia, jest sprawą, która dotyczy małej lokalnej społeczności, takiej minispołeczności w dużym mieście. W związku z tym trzeba, warto zapytać czasami tych mieszkańców tej minispołeczności, co oni o tym sądzą, bo przecież niekoniecznie radny, który jest wybrany ze znacznie większego obszaru, jest w stanie w tej sprawie podjąć decyzję. To samo z kolei dzieje się w mniejszych społecznościach, w mniejszych miejscowościach. Tam nie zawsze ta relacja pomiędzy radnym a lokalną społecznością jest, że tak powiem, jeden do jeden, to znaczy, że w sytuacji, kiedy nie mamy jednomandatowych okręgów wyborczych w miastach na prawach powiatu, wówczas mamy bardzo często taką sytuację, że z jednego okręgu wyborczego pochodzi kilku radnych. Wówczas jest pytanie: który z tych radnych ma w jakimś sensie rację, prawda? Który reprezentuje jaką część mieszkańców? I wydaje się, że warto zawsze spytać. Poza tym warto proszę pamiętać o tym, że wybory są raz na cztery lata, w ciągu tych czterech lat opinia może się zmienić, mogą się pojawić nowe kwestie, które nie były podnoszone czy to w kampanii wyborczej, czy też o których... które się pojawiają dosyć nagle. Dlatego warto zawsze zapytać, tak jak w rodzinie trochę, czasami warto lepiej zapytać, co wszyscy o czymś sądzimy, żeby się dogadać i mieć poczucie, że to, co robimy, robimy wspólnie, bo to jest przecież w końcu najważniejsze.

Panie ministrze,  czym ma być właściwie kapituła Nagrody Obywatelskiej, tak to się nazywa, bo przy okazji tego spotkania pojawi się coś takiego?

Tak, w czasie dzisiejszego spotkania, w czasie dzisiejszego Forum Debaty Publicznej pan prezydent wręczy nominacje członkom kapituły Nagrody Obywatelskiej, która jest inicjatywą oddolną zaproponowaną przez gminy, przez lokalne samorządy i zorganizowaną przez Kancelarię i, że tak powiem, zaakceptowaną przez pana prezydenta. Kapituła ma dokonać wyboru najlepszych praktyk funkcjonowania właśnie tej współpracy, współpracy czy to gmin z mieszkańcami, czy gmin razem ze sobą, czy mieszkańców razem ze sobą, dla lepszego funkcjonowania, dla lepszego budowania tego swojego najbliższego otoczenia. Kapituła będzie liczyła 25 osób, są w niej reprezentanci zarówno organizacji samorządowych krajowych, endżiosów, organizacji pozarządowych, mediów publicznych, mediów lokalnych, eksperci. Przewodniczącym kapituły, to można już teraz zdradzić, bo za chwilę zostanie... za dwie godziny zostanie powołana, będzie prof. Jerzy Regulski, że tak powiem nestor...

Jeden z ojców samorządności.

...ojciec i filar samorządności, społeczeństwa obywatelskiego.

I na koniec, panie ministrze,  rozumiem, że ta lista autorów najlepszych projektów jest gotowa.

Lista autorów jest tworzona w tej chwili, dlatego że witryna obywatelska, która jest takim zbiorem, swoistego rodzaju aktywną stroną internetową, gdzie wszyscy zainteresowani mogą składać swoje propozycje, już jest, jest opublikowana, na niej jest również opublikowana na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta www.prezydent.pl, witryna obywatelska, można wejść, zobaczyć, jakie są reguły wysłania swoich propozycji, wniosków i projektów. I zakładamy, że do końca lutego przyszłego roku, kiedy mija termin składania do przyszłorocznej edycji nagród obywatelskich, ta ilość, która jest w tej chwili, się powiększy i będzie pokazywała, na ile nasze społeczeństwo jest rzeczywiście aktywne w tych swoich obywatelskich działaniach.

„Samorząd terytorialny dla Polski. Cele, granice, metody i koszty lokalnych konsultacji społecznych” – na ten temat dziś w Pałacu Prezydenckim. Gościem Sygnałów dnia był sekretarz stanu Kancelarii Prezydenta Rzeczpospolitej Olgierd Dziekoński. Dziękujemy bardzo, panie ministrze.

Dziękuję bardzo.

(J.M.)