Przemysław Szubartowicz: Panie ministrze, czekamy na rozstrzygnięcie Trybunału Konstytucyjnego, ale gdyby ta ustawa okazała się niekonstytucyjna jednak, to jak pan to zinterpretuje i co pan będzie musiał zrobić?
Władysław Kosiniak-Kamysz: Naprawdę, szanowni państwo, zaczekajmy na wynik posiedzenia Trybunału, na werdykt Trybunału Konstytucyjnego, już pewnie niedużo czasu, choć nigdy nie wiadomo, czy to dzisiaj już będzie rozstrzygnięte. W moim poczuciu i w poczuciu tej decyzji, którą podejmowaliśmy na Radzie Ministrów, którą później potwierdził parlament, w roku trudnym budżetowo, w roku, gdy nie możemy w inny sposób wesprzeć osób o najniższych świadczeniach emerytalnych, rentowych, w myśl zasady o sprawiedliwości społecznej wynikającej z Konstytucji, warto było zastosować epizodyczną. I pragnę podkreślić, to była ustawa epizodyczna o waloryzacji kwotowej i wszyscy, którzy otrzymują, otrzymywali świadczenia poniżej 1480 złotych, skorzystali na tym, szczególnie skorzystali ci, którzy dostawali np. minimalną emeryturę.
Ale jest argument taki, że osoby otrzymujące wyższe świadczenia, że ta waloryzacja kwotowa nie zapewniła przystosowania wartości świadczenia do spadku siły nabywczej pieniądza, bo to się tak fachowo nazywa.
No i dlatego ta wartość solidarności społecznej w rozumieniu Konstytucji jest rzeczą w moim poczuciu nadrzędną. Ale dzisiaj jest dyskusja w Trybunale, jest sprawa przed Trybunałem Konstytucyjnym i myślę, że warto zaczekać na orzeczenie Trybunału i wtedy też więcej będziemy wiedzieć.
A jeśli okaże się niekonstytucyjna, zakładając, że tak będzie, ale oczywiście nie rozstrzygając tego, to osobom, które straciły na tej ustawie, trzeba będzie wyrównać te straty. Pan ma wiedzę, ile to może kosztować?
To zależy, jakie będzie uzasadnienie, bo orzeczenie, ale uzasadnienie do tego orzeczenia jest rzeczą bardzo ważną, bo ono też mówi o wykonaniu wyroku Trybunału Konstytucyjnego, więc tutaj jest ciężko w tym momencie przewidywać i wolałbym się wstrzymać z tymi rozwiązaniami. Jesteśmy przygotowani i analizowane były różne scenariusze, więc... bo tak trzeba sobie zawsze projektować wszystkie założenia. Stoimy jednak mocno na stanowisku, że ta ustawa jest zgodna z Konstytucją.
Panie ministrze, bezrobocie w listopadzie wzrosło z 12,5% do 12,9%. Tegoroczny kończący się rok to był Europejski Rok Aktywności Osób Starszych i Solidarności Międzypokoleniowej. Pytanie jest takie: dlaczego i jak pomóc seniorom w obliczu rosnącego bezrobocia i czy to się udało w jakikolwiek sposób zrobić?
Mamy te dwie kwestie: po pierwsze aktywność zawodowa osób dojrzałych na rynku pracy i mamy aktywność społeczną już po zakończeniu aktywności zawodowej. I w tych dwóch elementach w tym roku wykonaliśmy określone działania. Jeśli chodzi o aktywność zawodową, to po pierwsze funkcjonuje program 50+ i tutaj możemy dyskutować na temat efektów działania tego programu, ale czynnik i wskaźnik monitorujący, którym jest wskaźnik zatrudnienia, w porównaniu z rokiem 2008, w którym wynosił około 31%, a tym rokiem, gdzie wynosi około 37-38%, wzrósł. Więc to jest ten główny wskaźnik, który służy do monitorowania programu 50+. Oczywiście, czasy spowolnienia gospodarczego wymagają jeszcze bardziej intensywnego wsparcia na rynku pracy zarówno dla osób młodych, jak i dla osób po 50. roku życia. Jeśli chodzi o aktywność społeczną, to tutaj nowe pola otwarte i uruchomiliśmy w tym roku rządowy program wspierania aktywności osób starszych, przekazaliśmy 20 mln w tym roku, 40 na rok przyszły, powstał Departament Polityki Senioralnej w ministerstwie, dzisiaj podsumowujemy ten Europejski Rok Aktywności. Zresztą komisarz Laszlo Andor wyróżnił Polskę w grupie trzech krajów, oprócz nas to Austria i Irlandia, które w tym roku tak bardzo dobrze zrealizowały tę ideę solidarności międzypokoleniowej i wdrażały w życie wsparcie dla aktywności społecznej osób starszych.
No tak, ale wie pan oczywiście i zna pan takie głosy i takie opinie, szczególnie właśnie ze środowisk osób starszych, które na ogół mówią, że właśnie ponieważ są starsze, to realnie ciężko im znaleźć pracę, ciężko im znaleźć zajęcie, że uniwersytety trzeciego wieku to nie wszystko.
Nie, oczywiście, to znaczy dlatego ja pozwoliłem sobie rozbić te dwa elementy na tę część składową mówiącą o rynku pracy i tę część społeczną. Więc uniwersytety trzeciego wieku w dużo większym stopniu są skierowane do tych, którzy są na emeryturze i którzy są już po okresie aktywności. I myślę, że tam odgrywają niesamowicie ważną rolę w tworzeniu wspólnoty społecznej i w tworzeniu dobrego też klimatu pomiędzy tymi osobami i międzypokoleniowo, edukacyjne walory udziału w społeczeństwie, partycypacji właśnie społecznej. A jeżeli chodzi o rynek pracy, to tu pewnie zadanie jest trudniejsze i działania takiego programu, jak program 50+, działania wsparcia aktywności zawodowej na rynku pracy osób dojrzałych nie widać też w tej perspektywie z miesiąca na miesiąc, widać w tej perspektywie wieloletniej. Część krajów europejskich dużo wcześniej niż my zastosowała wsparcie dla osób starszych i dopiero po kilkunastu latach było widać i zmianę mentalności wśród pracodawców. Zmienia się też rynek pracy, dziś jest to w dużej mierze pracodawcy, ale ze wzrostem udziału osób w wieku emerytalnym a spadkiem ilości osób w wieku produkcyjnym ta siła ciężkości będzie się przesuwała w stronę pracowników, ponieważ coraz więcej będziemy mieć pracowników dojrzałych na rynku pracy, pracowników starszych. I tutaj pracodawcy też będą musieli się do tego dostosować.
A co przed nami? Wprowadzenie elastycznego czasu pracy, możliwość wydłużenia okresu rozliczeniowego czasu pracy z 4 miesięcy do maksymalnie 12 miesięcy. Zmiana, jeśli chodzi o funkcjonowanie urzędów pracy. Czy te planowane zmiany przyniosą efekty? A przede wszystkim kiedy i jakie?
Taka jest idea wprowadzania zmian oczywiście.
Tak, ale mówimy o kontekście bezrobocia i oczywiście budżetu 2013 roku.
Jeśli chodzi o czas pracy, o rozliczenie czasu pracy, to mam nadzieję, że to się stanie jak najszybciej, to będzie zmiana pozytywna, która pozwoli np. branży motoryzacyjnej przetrwać trudniejsze okresy. To się sprawdziło w ustawie antykryzysowej, 1075 firm skorzystało z tego, dziesiątki tysięcy pracowników, które w tych firmach pracują, mogli utrzymać swoje zatrudnienie. Więc mam nadzieję, że skrócone konsultacje społeczne, bo o tym bardzo długo dyskutowaliśmy na komisji społecznej i szybka praca później w parlamencie pozwoli, że w I kwartale ta ustawa wejdzie w życie.
A co jeśli chodzi o emerytur górnicze, reformę tych emerytur?
No to teraz jesteśmy też już na finale pracy nad tą zmianą. Zmienił się minister gospodarki, on jest tutaj niewątpliwie ważną postacią w całej tej dyskusji, ponieważ górnictwo podlega pod resort gospodarki.
Ale to stanowi problem?
Nie, to jest też potrzeba rozmowy, przekazania tych najważniejszych informacji panu premierowi Piechocińskiemu. On teraz z dużą aktywnością wszedł do resortu w sprawach motoryzacyjnych, w sprawach stref ekonomicznych. I myślę, że to był ten element najważniejszy w tym momencie. Tu kończymy prace analityczne w resortach, będzie ich podsumowanie i myślę, że przełom roku to jest ten moment, kiedy będziemy mogli już o szczegółach powiedzieć.
Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej, bardzo dziękuję za rozmowę.
Dziękuję bardzo, miłego dnia.
(J.M.)