Polskie Radio

Rozmowa dnia: Julian Gozdowski

Ostatnia aktualizacja: 26.01.2013 08:15

Daniel Wydrych: Gościem Sygnałów dnia jest człowiek, który wprawił w osłupienie samą Marit Bjorgen, król Julian, Julian Gozdowski, król Polany Jakuszyckiej. Witam.

Julian Gozdowski: Bardzo dzień dobry, bardzo dzień dobry.

Bardzo, bardzo. Do niedawna komandor Biegu Piastów, teraz prezes Stowarzyszenia Bieg Piastów. Panie Julianie, to tak dla porządku wyjaśnijmy słuchaczom i przypomnijmy, skąd ta zmiana.

Ja jestem 35 rocznik, to najwyższy czas przygotować jak najwięcej młodzieży do przejęcia całej władzy nad Polaną Jakuszycką. Dlatego postanowiłem być w dalszym ciągu prezesem, chyba że mnie odwołają, że Stowarzyszenie mnie odwoła. Natomiast zaproponowałem ogromne ilości młodzieży, która ze mną współpracuje, żeby wybrać jednego komandora, który będzie decydował o całym Biegu. I powołaliśmy Dariusza Serafina na komandora Biegu. To coś takiego jak na wojnie jest głównodowodzący, ale też dowódca frontu.

A zatem naszym gościem jest prezes, pan prezes Stowarzyszenia Bieg Piastów, rocznik 35, a jeśli chodzi o Bieg Piastów – trzydziesty siódmy Bieg.

Trzydziesty siódmy Bieg, a praktycznie to już byłby trzydziesty dziewiąty, dlatego że na początku zabiegałem, żeby zrobić ten Bieg i wielokrotnie decydenci po prostu powiedzieli: daj spokój, odczep się. I dopiero udało się w 76 roku odbyć prawdziwy pierwszy Bieg.

Panie Julianie, zazwyczaj ten raport podajemy po 8.30, ale korzystając z pańskiej obecności na antenie, panie prezesie, już teraz – jakie warunki panują na przepięknej Polanie?

No, po pierwsze piękne warunki, mamy 40 km luksusowo przygotowanych tras, 45 cm ubitego śniegu oraz niestety minus 18, ale to minus 18 wprowadziło dodatkowy walor estetyczny, że po prostu ten śnieg nie tylko skrzypi, ale skrzy, a teraz pojawia się kilka promieni słońca, jak gdyby się przebiło po to, żeby witać Sygnały dnia na swojej polanie, na waszej polanie, na Polanie Sygnałów Dnia.

Panie prezesie, a dlaczego niestety? To znaczy, że mróz, pan wspomniał minus 18, kiedy jest duży mróz, to znaczy, że to nie sprzyja?

Nie sprzyja, nie sprzyja, najlepiej się biega tak w granicach minus 10, bo wtedy łatwo się smaruje, natomiast taka graniczna temperatura to jest minus 22 i poniżej 22 nie powinno się zasadniczo biegać, dlatego że wysusza to płuca i jest to niebezpieczne dla biegania długiego, ludzie ubierają się w różny sposób, ale przy dużym wysiłku jest zwiększone oddychanie i to zwiększone oddychanie jest zbyt wysuszające.

A co to znaczy z takiego technicznego punktu widzenia przygotowana trasa? Pan wielokrotnie powtarza: trasa jest przygotowana. Co się musi stać na takim odcinku dajmy na to kilometrowym? Spadnie 20 cm takiego świeżego śniegu, ile czasu trwa przygotowanie takiego odcinka?

Ja krótko cofnę się, dlatego że najważniejsze przygotowanie tras jest w lecie, bo my musimy wyrównać te tereny, wyrzucić kamienie wystające i dopiero jak jest ta osuszona również, ten odcinek, bo z boku są rowy, jak jest osuszona trasa, to dopiero pierwszy śnieg, który spadnie, musimy go ubić, drugi, trzeci to są warstwy wyrównujące, a następna każda warstwa dochodzi do tej trasy mniej więcej do 20 cm. W granicach 20 cm rozpoczynamy rzeźbienie trasy i wtedy tak zwanymi bachlerami rzeźbi się rowki na całej trasie. Ale my w związku z tym, że jesteśmy potęgą światową, bez przesady, potęgą światową w zakresie ilości tras, to dlatego robimy trasę z boku rzeźbioną, czyli tory do biegania klasycznego są po bokach trasy, a w środku jest do biegów dowolnych.

Już niebawem na tej przepięknej trasie, o której pan wspomniał, Bieg Piastów, 37. Bieg Piastów. Sprawdziłem na stronie internetowej – medycy, budowlańcy, księgowi, nauczyciele, studenci. Kto jeszcze wystartuje?

Najważniejsi to leśnicy, bo oni się tutaj czują u siebie przez cały czas, to jest ich. Oraz bankowcy czy górnicy, oni są z nami związani od pierwszego Biegu. I taka klasyfikacja była zawsze wyodrębniona. Ja zresztą z nimi jestem bardzo zaprzyjaźniony, dlatego że oni tworzą ten Bieg, razem tworzymy ten Bieg. Cieszę się, że są.

Nasi słuchacze dopytują, czy ta lista jest już zamknięta, czy jeszcze można się zapisywać.

Można się zapisywać, ale niestety na wszystkie biegi poza 10 km i 30. Na 10 km jest nadmiar osób zgłoszonych, ja się boję, że tutaj może powstać za duży tłok. Właściwie te 10 km to taka zabawowa trochę jest trasa, bo biegnie się tylko długo bardzo płasko, następnie lekki zjazd do mety i koniec. Tak że ja się obawiam, że może tak się zdarzyć, że pierwsi najlepsi zawodnicy będą już prawie na mecie, a ostatni będą dopiero startowali. To nie jest bieg długodystansowy, to jest taka rozgrzewka przed następnym startem na 30 i 50 km. Ale główny bieg, decydujący o Biegu Piastów, że on jest w Worldloppet, w światowej lidze, to jest bieg na 50 km stylem klasycznym.

Panie prezesie, czy w związku z tym, że Sygnałom dnia 1 marca tego roku stuknie czterdziestka, a Bieg Piastów rusza właśnie 1 marca, Sygnały niemal od zawsze towarzyszyły Biegowi Piastów, pytam zatem...

Zawsze.

...czy w związku z tym szykuje pan coś specjalnego?

Oj, panie redaktorze,  proszę mnie zwolnić z tej odpowiedzi, bo nie mogę, bo to jest niespodzianka. Dopiero w ostatniej chwili. W każdym razie my z największą satysfakcją, z największym szacunkiem, z największą atencją przyjmiemy Sygnały dnia, które są praktycznie właścicielem nie tylko Polany, ale całego tego Biegu.

Panie prezesie, było kiedyś takie hasło „Tysiąc szkół na tysiąclecie”, ja proponuję takie: „Czterdzieści kilometrów tras na czterdziestolecie Sygnałów”.

Dobrze, tak zrobimy, już podjąłem to, że pomimo że trasa będzie miała 50 km, to od dziesiątego kilometra będziemy liczyli 40 km trasy specjalnej, która się będzie nazywała Trasa Sygnałów Dnia. I za to zrobimy specjalną nagrodę. Bardzo ciekawa inicjatywa, ja chętnie ją podejmuję.

Trzymamy za słowo. Panie prezesie, oczywiście Bieg Piastów to jest 1-3 marca. Przypominamy także amatorom, że na Polanie można biegać nie tylko w marcu. Panu się kiedyś marzyło, żeby mieszkańcy Dolnego Śląska biegali na Polanie. Czy jest szansa, by Jakuszyce stały się np. dla mieszkańców Wrocławia, stolicy Dolnego Śląska, tym, czym Zakopane dla warszawiaków?

Mam wrażenie, że to już w znacznym stopniu się stało, dlatego że w tej chwili jak oglądamy ilość samochodów stojących w soboty i w niedziele, to wtedy już nawet nie można rowera tutaj postawić. Nie ma miejsca dla rowerów, nie  mówiąc już o samochodach. Po prostu są tłumy, w granicach 3 tysięcy osób rozchodzi się na różne strony, na różne trasy i wszyscy się bawią. A mnie najbardziej cieszy to, że oni wszyscy identyfikują się z naszą trasą, z naszą Polaną, z biegami narciarskimi, po prostu to są fanatycy, a jednocześnie właściciele, współwłaściciele całego naszego przedsięwzięcia.

Panie prezesie, a co dał Polanie Jakuszyckiej, bo teraz chyba można spojrzeć na to z dystansu, bo czasu troszkę minęło, co dał Polanie Puchar Świata w biegach narciarskich? To był luty ubiegłego roku. Przyjechała Justyna Kowalczyk, Marit Bjorgen, której na dzień dobry wręczył pan kwiaty i stąd to osłupienie. A zatem co dało, bo wiemy, że panu sporą ilość nerwów.

Oj, to kosztowało. Przede wszystkim większe przebicie nasze na świecie. Niewątpliwie, jak idzie rozgłos po Pucharze Świata, to wszędzie musi być napisane: „Puchar Świata, Jakuszyce, w Szklarskiej Porębie”. I to, że poszło w świat, to jest najsilniejsze zaistnienie nasze na świecie. Zresztą z tego powodu niezależnie od Pucharu Świata w następnym roku będzie jeszcze większa impreza pod tytułem „FIS Maraton Cup”, czyli sam Bieg Piastów wchodzi do Pucharu Świata Biegów Długodystansowych. To jest zupełnie inne wydarzenie. I musimy się bardzo dokładnie przygotować, bo ja przewiduję, jak w tym roku wystartuje około 6 tysięcy, to wtedy wystartuje w granicach 7 tysięcy osób. No proszę sobie wyobrazić – przyjeżdża do Polski ponad tysiąc osób z zagranicy z 32 krajów w tym roku, a w następnym roku w granicach 40 krajów i w granicach 1500 osób, to jest inne wydarzenie. Mam wrażenie, nie odejmując nikomu wielkich zasług, że jest to jednak pod tym względem jedna z największych imprez, największych wydarzeń społecznych w Polsce.

Szkoda tylko, że czasami niektórzy o tym zapominają. Piję do pewnych panów, którzy komentowali w telewizorze imprezy. Pan wie doskonale, o czym mówię. Oni wspomnieli, że w Polsce nie ma... narzekali, że w Polsce nie ma gdzie biegać, że jest tylko Zakopane. Przypominamy: Dolny Śląsk, jest takie piękne województwo, nie tylko tam, ale nie tylko na Dolnym Śląsku, nie tylko na przepięknej Polanie Jakuszyckiej można biegać. Panie prezesie, można wspomnieć także o tych zaprzyjaźnionych miejscach.

Tak, tak, my współdziałamy między innymi z Kościeliskiem, gdzie 29-go na Polanie Chotarz, prawie w centrum Kościeliska, odbędzie się uroczyste otwarcie ich trasy, a niezależnie od tego 27-go, czyli w tą najbliższą niedzielę, w Warszawie na Wesołej również będzie II Piknik Narciarski. I warto się wybrać i tu, i tu. A jeszcze jest ciekawa inna impreza w pobliżu Gołdapi, czyli to jest Bieg Jaćwingów. Warto tam pojechać, tam też jest gwarantowany śnieg.

Panie prezesie, no to podsumujmy, spróbujmy to wszystko podsumować. Macie najpiękniejsze trasy biegowe w Europie? Macie.

Niewątpliwie, mamy. [śmiech]

No właśnie. Macie jedyną w swoim rodzaju Trasy Radiowej Jedynki, a wkrótce Sygnałów Dnia?

Wyłącznie my mamy.

Bieg Piastów należy do elity Światowej Ligi Biegów Długodystansowych Worldloppet?

No, zdecydowanie, jesteśmy w Worldloppet, a w następnym roku jeszcze wchodzimy do FIS Maratonu Cup, czyli do ścisłej czołówki świata biegów długodystansowych.

Udowodnił pan nie raz, że w naszym kraju jesteśmy w stanie stworzyć imprezę na światowym poziomie? Udowodnił.

I to współpracownicy, i ludzie. I zawodnicy.

A Eurosport pokazywał Puchar...

Tak.

No właśnie, pokazywał. To ja się tak zastanawiam, bo tego jest tyle i jeszcze można by wyliczać, ale czasu by nam nie wystarczyło, ja się tak zastanawiam, o czym jeszcze marzy Julian Gozdowski?

Ojej! Ojej! Ojej! Ja bym tak chciał doczekać takiej sytuacji, żeby do mnie zadzwonił tutaj pan premier Donald Tusk i powiedział: Panie Gozdowski, zrobiłeś pan tam kawał dobrej roboty razem ze swoimi współpracownikami, z leśnikami ze Szklarskiej Poręby. To co jeszcze potrzeba, żeby zrobić to, żeby to była zdecydowana światowa czołówka? Panie premierze, tylko, tylko na kilka lat 25 milionów, a rozbudujemy tak Polanę, żeby nie niszczyć przyrody, żeby wspólnie z przyrodą i wspólnie z tymi, którzy tutaj trenują, zrobić inny i lepszy świat, ale zdecydowanie delikatnie, nie mam na zamiaru, nie mam na myśli w ogóle wielkiej rozbudowy, tylko mała, nieprzeszkadzająca przyrodzie rozbudowa tej Polany. A dla przykładu... Mogę jeszcze pół zdania powiedzieć?

Nawet całe.

Że pojawił się... Dziękuję bardzo. Dla mnie ciekawostka taka, że nie dalej jak przedwczoraj, wtedy, jak się dowiedział, że będą tutaj Sygnały dnia, to przyleciał do nas krzyżodziób, taki wiśniowoczerwony ptaszek, który chodzi do góry nogami najczęściej po drzewach i żywi się nasionami, zresztą on bardzo też ładnie rozsiewa, pojawił się, bo to jest ptak mało płochliwy, ale taki wędrujący. Po prostu on sobie wybrał teraz akuratnie Polanę Jakuszycką, u nas się pojawił i jak gdyby taki zwiastun, zwiastun dobrej nowiny pod tytułem: będą u was redaktorzy z Sygnałów dnia z Pierwszego Programu Polskiego Radia. I ten ptaszek razem ze mną bardzo serdecznie dziękuje, że przyjechaliście do nas i nas nawiedziliście.

Cała przyjemność po naszej stronie. Julian Gozdowski, człowiek, który apelował na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia do samego premiera o telefon. Panie Julianie, jeśli premier nie słuchał, to pewnie słuchał tego rzecznik Paweł Graś i już niebawem zadzwoni. Pan o tym marzy, marzenia się spełniają, tylko podobno trzeba mocno w nie wierzyć. Już na koniec zupełnie naszej rozmowy – czy zna pan znaczenie imienia Julian?

Nie. Ja na nieszczęście obchodzę imieniny 22 maja, a tam jest najczęściej Julii i mnie to strasznie denerwuje, że ja na Julii, ja, mężczyzna, obchodzę Juliana.

To zatem proszę posłuchać, o co chodzi z tym imieniem, znaczeniem imienia Julian.

Dziękuję.

„Julian – mężczyzna szlachetny, wykształcony i bardzo pracowity. Lubi uporządkowane życie. Jest towarzyski. Potrafi współdziałać z ludźmi, a także (uwaga!) nimi zarządzać, ponieważ ma talent organizatorski”. To o panu.

[śmieje się] To jakaś pomyłka. Ale miła.

Prezes Stowarzyszenia Bieg Piastów Julian Gozdowski, król Polany Jakuszyckiej, król Julian był gościem Sygnałów dnia.

(J.M.)