Minister Adamczyk mówił, że na ten wynik składa się nie tylko poprawa jakości dróg i otwieranie nowych, ale także likwidacja niebezpiecznych miejsc. Jak wyjaśniał, chodzi m.in. o budowę kładek, bezpiecznych przejść dla pieszych, czy separatorów ruchu.
Na likwidację miejsc niebezpiecznych na drogach krajowych wydano w 2016 roku 350 milionów złotych, a w ubiegłym- 340 milionów. - To w sumie prawie 700 milionów. Ten wydatek daje efekt - mówił Andrzej Adamczyk. "Te działania można przeprowadzić szybko. One nie wymagają takich starań, jak np. budowa nowych autostrad"- dodał minister.
Minister poinformował również, że budownictwo, pomimo rekonstrukcji rządu i zmiany nazwy ministerstwa, nadal jest w zakresie jego kompetencji.
koz