Według prokuratury, Michał Sz. - przedstawiający się jako Małgorzata Sz. "Margot" - podejrzany jest o dokonanie czynu chuligańskiego polegającego na udziale w zbiegowisku, brutalnym zaatakowaniu działacza fundacji pro-life oraz niszczeniu mienia należącego do fundacji.
Uczestnicy protestu LGBT opuścili komendy. Blisko 50 osób z zarzutami
Chodzi o zdarzenia z 27 czerwca tego roku. Taki czyn zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd zastosował wobec niego w piątek dwumiesięczny areszt tymczasowy, uwzględniając zażalenie prokuratora.
W związku z decyzją sądu, w piątek po południu przed warszawską siedzibą Kampanii Przeciw Homofobii odbył się protest, w wyniku, którego policja zatrzymała łącznie 48 osób.
Manifestacja w centrum Warszawy
W sobotę wieczorem na placu Defilad pod PKiN zakończyła się manifestacja poparcia dla społeczności LGBT.
Wiceminister Artur Soboń (PiS) pytany był w niedzielę w programie "Ława polityków" w TVN24, czy nie należałoby ze strony partii władzy wyjść z przekazem bardziej koncyliacyjnym, takim, aby uspokoić nastroje, tak by nie było nowych demonstracji, zamieszek na ulicach, uspokoić nastroje także w sferze politycznej.
Czytaj również:
Wskazał, że wypowiedzi w programie jego przedmówców reprezentujących Lewicę i KO nie były koncyliacyjne. - Nie ma tutaj chęci jakiejkolwiek zgody, czy jakiejś sensownej w tym zakresie rozmowy i dyskusji. Jest od pewnego czasu chęć prowokowania, poniżania uczuć religijnych, poniżania pomników - powiedział.
Decyzja sądu ws. "Margot"
- Zwracam uwagę na fakty. Powinniśmy rozmawiać to o tym, że pan Michał Sz. otrzymał takie zabezpieczenie, jakim jest areszt tymczasowy zdecydował Sąd Okręgowy w Warszawie, nikt inny, ten niezawisły sąd, dokładnie ten sam sąd okręgowy, pod którym część państwa niedawno jeszcze paliła świeczki, czy znicze - kontynuował Soboń.
Jak mówił, nie wiadomo dlaczego sąd tak zrobił, czy dozór policyjny był przestrzegany, czy wpłynęło poręczenie, czy środki zastosowane "wobec tego chuligana, za ten akt wandalizmu, którego dokonał" były adekwatne.
Zbigniew Ziobro o zatrzymaniu "Margot": opozycja stoi po stronie bandytyzmu
- Sąd zdecydował, że areszt tymczasowy będzie adekwatnym środkiem zabezpieczenia i naprawdę nie można pozwolić na to, aby sposobem wyrażania poglądów niezależnie kto te poglądy wyraża i jakie to są poglądy, było niszczenie samochodu, było urwanie lusterka, było cięcie nożem plandek, było popychanie i szarpanie, był atak na radiowóz, na policjanta - powiedział.
"Problemem jest zastosowanie dwumiesięcznego aresztu"
Wcześniej posłanka Joanna Schering-Wielgus (Lewica) zwróciła uwagę na problemy, które - jak mówiła - teraz są.
- Problemem nie jest, że "Margot" ma odpowiedzieć przed sądem, bo odpowie przed sądem. Zwrócę uwagę na to, że sama chciała oddać się w ręce policji, ale policja nie chciała jej zaaresztować, ale zaplanowała sobie łapankę w Warszawie. Problemem jest zastosowanie na wniosek prokuratury Ziobry dwa miesiące aresztu - powiedziała.
"To, co wydarzyło się w Warszawie, budzi niepokój"
Eurodeputowany Bartosz Arłukowicz (KO) mówił, że wydarzenia, do których doszło w Warszawie "budzą niepokój, ale nie dziwią".
Poseł Piotr Zgorzelski (PSL - Koalicja Polska), który zabrał głos po Soboniu, ocenił, że nie ma najmniejszych wątpliwości, że politycznym beneficjentem całej tej sprawy, "wykorzystującym ją w sposób bezwzględny i cyniczny jest Prawo i Sprawiedliwość".
Według niego, dowodem na to jest przerwanie urlopu przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę i jego stwierdzenie na konferencji, że "opozycja popiera bandytów".
Kontekst zatrzymania "Margot"
Poseł Artur Dziambor (Konfederacja) nawiązując od wypowiedzi Sobonia, powiedział, że "Michał o pseudonimie artystycznym Margot" został zatrzymamy, nie za to "że jest innej orientacji seksualnej, czy gra rolę człowieka o innej orientacji seksualnej, ale za to, że był wandalem, dokonał pobicia, że dokonał kradzieży".
Dopytywany, o ocenę piątkowej akcji policji wskazał, że "za każdym razem należy zastanowić się nad kontekstem, trzeba zobaczyć co tam było wcześniej i jakie są powody takich zachowań".
kad