W parze na szczyt
Na wydanie dwóch osobnych albumów tego samego dnia mógł sobie pozwolić tylko najpopularniejszy rockowy zespół na świecie, jakim na przełomie lat 80. i 90. był Guns N' Roses. Nikt wcześniej nie odważył się na taki krok. Po oszałamiającym sukcesie debiutanckiego "Appetite for Destruction" z 1987 roku Axl Rose i spółka sami dyktowali jednak warunki w branży muzycznej, a ich nowa płyta była wyczekiwana, jak żadna inna.
I wreszcie 17 września 1991 roku do sklepów trafiły krążki "Use Your Illusion I" i "Use Your Illusion II" – oba w okładkach ozdobionych tym samym dziełem pochodzącego z Estonii artysty Marka Kostabi, opartym na obrazie "Szkoła Ateńska" Rafaela. Różniła je jedynie kolorystyka, bowiem jedna obwoluta utrzymana była w tonacji żółto-czerwonej, a druga niebiesko-purpurowej.
Okładka płyty "Use Your Illusion I"
O tym, jak bardzo fani tęsknili za nową muzyką Gunsów świadczą wyniki sprzedaży albumów. Tylko w ciągu pierwszych dwóch godzin w samych Stanach rozeszło się ponad pół miliona egzemplarzy i to pomimo faktu, że dystrybucji, ze względu na kontrowersyjną zawartość, odmówiły wielkie sieci sklepów, takie jak Walmart czy Kmart. Na liście "Billboardu" płyty zadebiutowały na dwóch pierwszych miejscach – "dwójka" znalazła się wyżej, zapewne dlatego, że zawierała singlowy przebój "You Could Be Mine". Ostateczny wynik: siedmiokrotna Platyna dla każdego z krążków.
Guns N' Roses - "You Could Be Mine", źródło: YouTube / marcelofx3
Klęska urodzaju
Guns N' Roses przytłoczyli fanów nie tylko ilością nowej muzyki (obie płyty trwały łącznie dwie i pół godziny!), ale też mnogością zastosowanych w niej środków wyrazu. O ile "Appetite for Destruction" nagrywało pięciu rockandrollowych łobuzów, uzbrojonych w gitary i perkusję, na "Use Your Illusion" ważną rolę zaczęły odgrywać klawisze, a w instrumentarium pojawiły się również m.in. sitar, dobro i saksofon. Na płytach słychać więc echa country, rocka progresywnego, rhythm and bluesa, a nawet muzyki flamenco. Do studia nagraniowego zaproszono też sporą gromadę gości, na czele z Alice Cooperem i Shanonem Hoonem, wokalistą grupy Blind Melon.
Okładka płyty "Use Your Illusion II"
Choć nowe albumy zawierały łącznie aż 30 utworów, niekoniecznie oznaczało to, że muzyków dotknął w owym czasie jakiś nadzwyczajny przypływ kreatywności. Spora część piosenek, w tym hit "November Rain", powstała jeszcze przed wydaniem "Appetite for Destruction". Znalazły się tam też dwa covery, dwie wersje tego samego utworu ("Don't Cry") z różnymi tekstami i co najmniej kilka kawałków napisanych na kolanie. Jak wyznał Slash, duża część materiału z "Use Your Illusion" powstała w jego domu, w ciągu zaledwie paru nocy, po kilkumiesięcznym okresie artystycznej bezproduktywności.
Siłą rzeczy na płytach są więc utwory wybitne (takie jak pełne rockowego wigoru "You Could Be Mine" ze ścieżki dźwiękowej do "Terminatora" czy "Knockin' on Heaven's Door" definiujące na nowo folkowy klasyk Boba Dylana), trzymające poziom (np. podniosła ballada "Estranged"), jak i zupełnie niepotrzebne (typu "My World", solowy wygłup Axla zamykający drugi album). W porównaniu z prostym, rockandrollowym sznytem debiutanckiego krążka, niektóre kompozycje rażą przekombinowaniem – patrz: dłużąca się niemiłosiernie, ponaddziesięciominutowa "Coma".
Guns N' Roses - "November Rain", źródło: YouTube / Guns N' Roses
Krótko i bezpiecznie
Może w takim razie dobrym pomysłem było stworzenie z obu krążków kompilacji, tak jak to uczyniły wspomniane sieci Walmart i Kmart, które w 1998 roku wpuściły do sprzedaży hybrydę zatytułowaną "Use Your Illusion". Jej okładkę zdobiły podzielone demokratycznie po połowie okładki obu oryginalnych albumów, a muzyczna zawartość pozbawiona była wszystkiego, co mogłoby wzbudzać jakiekolwiek kontrowersje. Próżno więc było tam szukać utworów takich, jak "Back Off Bitch" czy "Pretty Tied Up", z "Knockin' on Heaven's Door" wycięto zaś fragment z przemową aktora Josha Richmana. Zostały za to obie wersje bezpiecznej balladki "Don't Cry".
Guns N' Roses - "Don't Cry", źródło: YouTube / Guns N' Roses
W czasach, gdy większość ludzi słucha muzyki za pomocą serwisów streamingowych, taka odgórna interwencja cenzorska nie ma już sensu. Po 30 latach od wydania dwóch albumów "Use Your Illusion" każdy sam może wybrać sobie z nich te utwory, które dokładnie odpowiadają jego upodobaniom.
kc