Do dramatu doszło przed północą w nocy z piątku na sobotę w kompleksie NRG Park w największym mieście stanu Teksas.
"Nie ma słów, by wyrazić mój szok i smutek". Alec Baldwin po tragedii na planie filmowym
Około godz. 21:40 czasu miejscowego (godz. 3:40 w sobotę w Polsce), "gdy rozpoczął się występ rapera Travisa Scotta, widzowie zaczęli napierać na scenę. Kilka osób zostało stratowanych przez tłum ogarnięty paniką" - powiedział dziennikarzom Samuel Peńa.
00:13 11384647_1.mp3 Komendant Samuel Pena: prawdopodobną przyczyną zgonów było zadeptanie uczestników koncertu (IAR)
- Ludzie zaczęli tracić przytomność, a chaos nasilił się, gdy doszło do "masowego stratowania" bramki dla gości specjalnych - dodał.
Policja ustala przyczyny tragedii
Na miejsce wezwano straż pożarną i medyków, którzy przez wiele godzin prowadzili akcję ratowniczą. Policja poinformowała, że do szpitala przewieziono 17 osób z obrażeniami.
- Myślę, że teraz jest najważniejsze, by nikt z nas nie bawił się w spekulacje. Nikt nie zna odpowiedzi na pytanie, jak do tego doszło - powiedział szef policji w Houston Troy Finner. - Gdy wciąż jeszcze ustalmy fakty i nie mamy materiału dowodowego, nie mogę nic więcej powiedzieć o tym zdarzeniu, by nie ranić rodzin ofiar - zaznaczył.
Dowództwo straży pożarnej w Houston podało wcześniej na Twitterze, że otrzymuje liczne informacje o rannych podczas imprezy w kompleksie NRG na Kirby Drive w South Loop West Freeway.
Policja i straż pożarna poinformowały również, że utworzono centrum informacyjne dla rodzin, które nie mogły skontaktować się z bliskimi zaginionymi podczas festiwalu.
Organizator imprezy, organizacja "Live Nation" nie wydała jeszcze oficjalnego oświadczenia.
Drugi dzień festiwalu odwołany
"Houston Chronicle" poinformował, że Travis Scott, gdy zauważył fanów w niebezpieczeństwie w pobliżu przedniej części sceny, kilkakrotnie przerwał swój planowany na 75 minut występ, by poprosić ochronę, żeby upewniła się, że wszystko jest w porządku i pomogła części osób wydostać się z tłumu.
Dziennik podał także, że na dwudniową imprezę przybyło 50 tysięcy ludzi. Drugi dzień festiwalu został odwołany. "Houston Chronicle" zacytował sędzię hrabstwa Harris, Linę Hidalgo, która określiła wydarzenia jako "niezwykle tragiczną noc".
Reuters/IAR/PAP/tvp.info/nt