Wywodzący się z Wielkiej Brytanii pomysł na Dzień Całowania tak bardzo spodobał się mieszkańcom reszty świata, że w 2006 roku zyskał on oficjalny przymiotnik "Międzynarodowy". Artyści nie czekali jednak, aż do kalendarza zostanie dopisane to nowe święto, i już znacznie wcześniej opiewali pocałunki w swych piosenkach.
W 1968 roku na Zachodzie w najlepsze trwała rewolucja seksualna, a jej nieśmiałe echa docierały również do Polski, czego przykładem jest piosenka duetu Danuta Rinn i Bogdan Czyżewski, zatytułowana "Całujmy się". Miało to być "nowe hasło dnia", zastępujące modne slogany o tym, że margaryna jest lepsza od masła, a klient ma zawsze rację (skąd taki pomysł w głębokim PRL-u?!). Wokaliści przekonywali, że całowanie "to rzecz normalna" i że "to nie jest grzech", w tekście utworu pojawiło się też zahaczające o prowokację zawołanie w języku zachodnich imperialistów: "let's kiss!".
źródło: YouTube / Polskie Nagrania
A skoro tak, to przenieśmy się za ocean, gdzie w tych samych latach 60. triumfy święcił przebój "The Shoop Shoop Song (It's in His Kiss)" wykonywany przez Betty Everett. To nagranie zdążyło pokryć się kurzem, gdy w 1990 roku na warsztat piosenkę wzięła Cher, by przywrócić jej dawny blask. Jej wersja, nagrana na potrzeby filmu "Syreny", stała się jednym ze sztandarowych hitów wokalistki o ormiańskich korzeniach. Po czym poznać, że ukochany nie zwodzi cię i nie markuje jedynie swych uczuć? To proste. "Jeśli chcesz wiedzieć, czy on naprawdę cię kocha, jest to w jego pocałunku!".
źródło: YouTube / Cher
Przeczytaj też:
O niewątpliwych zaletach całowania śpiewał też inny sławny Amerykanin, Prince. W piosence zatytułowanej po prostu "Kiss" artysta przekonuje swoją potencjalną dziewczynę, że nie musi być ani ładna, ani bogata, ani nawet fajna – wystarczy, że poświęci trochę czasu na dawanie mu buziaczków. Może nie są one takie całkiem niewinne, bo w dalszej części tekstu pojawiają się dodatkowe, dwuznaczne aluzje, typu: "kobiety, a nie dziewczynki rządzą moim światem", ale i tak daleko w nim do dosłowności wielu przebojów muzyki pop ostatnich lat.
źródło: YouTube / Prince
Pełen latynoskiej zmysłowości jest utwór "Bésame Mucho" autorstwa Meksykanina Consuelo Velázqueza. Jeden z najpopularniejszych standardów muzyki latino powstał w 1940 roku i od tamtego czasu doczekał się setek, o ile nie tysięcy interpretacji różnych artystów. Do swojego repertuaru włączyli go m.in. Beatlesi, Frank Sinatra i Placido Domingo. Własną wersję tuż po wojnie nagrał Mieczysław Fogg, w swym mieszkaniu znajdującym się w jednej z kamienic zrujnowanej Warszawy. Piosenka zyskała polski tekst autorstwa Henryka Rostworowskiego, tłumaczący, że "bésame" to po polsku "całuj mnie".
źródło: YouTube / 240252
kc