Polskie Radio

Plejada gwiazd na koncercie pamięci Taylora Hawkinsa

Ostatnia aktualizacja: 26.09.2022 14:18
Członkowie zespołów Queen, Pearl Jam i Metallica uświetnią swym udziałem koncert poświęcony pamięci Taylora Hawkinsa, który odbędzie się 27 września w Los Angeles. Niewykluczone, że hołd zmarłemu perkusiście grupy Foo Fighters oddadzą na scenie również Paul McCartney i Elton John.
Jeden z koncertów poświęconych pamięci Taylora Hawkinsa
Jeden z koncertów poświęconych pamięci Taylora HawkinsaFoto: PAP/EPA/Sebastiao Moreira

Nagła śmierć Taylora Hawkinsa w marcu tego roku zaszokowała nie tylko miliony fanów Foo Fighters, ale także duże grono artystów – perkusista uchodził bowiem za jedną z najbardziej pozytywnych i koleżeńskich postaci amerykańskiej branży muzycznej.

3 września na stadionie Wembley w Londynie zorganizowano wielki koncert w hołdzie zmarłemu muzykowi. Zaśpiewali na nim m.in. Liam Gallagher, Brian Johnson z AC/DC z Chrissie Hynde z Pretenders. Tych artystów nie zobaczymy na kolejnym koncercie upamiętniającym Hawkinsa, który odbędzie się we wtorek 27 września, tym razem w hali Los Angeles Forum. Nie oznacza to jednak, że zabraknie na nim czołowych gwiazd.

źródło: YouTube / MTV

Nie tylko rockowa śmietanka

Na scenie na pewno pojawią się Brian May i Roger Taylor oraz Geddy Lee i Alex Lifeson z zespołów Queen i Rush, wymienianych przez Taylora jako jego największe muzyczne inspiracje. Będą też Josh Homme i John Paul Jones, współtworzący rockową supergrupę Them Crooked Vultures. Na plakacie reklamującym imprezę znaleźć można także nazwiska sławnych śpiewających pań, takich jak P!nk, Miley Cyrus, Nancy Wilson, Kesha czy Alanis Morissette. Są tam również m.in. basista grupy Black Sabbath Geezer Butler, były gitarzysta Soudgarden Kim Thayil, perkusista Pearl Jam Matt Cameron.

Ze zrozumiałych względów właśnie perkusyjna reprezentacja na koncercie wygląda szczególnie imponująco. Hołd nieżyjącemu koledze po fachu chcą oddać Tommy Lee (Motley Crue), Danny Carey (Tool), Jon Davidson (Yes), Chad Smith (Red Hot Chili Peppers), Brad Wilk (Rage Against the Machine), Stewart Copeland (The Police), Lars Urlich (Metallica) i wielu innych rockowych bębniarzy.

Last minute brytyjskich legend?

Choć nie zostało to oficjalnie potwierdzone, krążą plotki, że show w Los Angeles mogą zaszczycić swą obecnością takie tuzy jak Paul McCartney czy Elton John. Pierwszy z nich wpadł na londyński koncert, a w dodatku ma położoną nieopodal willę w Hollywood Hills. Sir Elton na Wembley przemówił jedynie z telebimów, ale akurat 27 września ma przerwę w trwającym właśnie amerykańskim tournée.

Czytaj też:

kc