Król Wielkiej Brytanii urodził się 14 listopada 1948 roku jako pierwsze dziecko następczyni tronu księżnej Elżbiety – późniejszej królowej Elżbiety II - i księcia Filipa. Wobec śmierci dziadka, króla Jerzego VI, i objęcia tronu przez jego matkę, chłopiec w wieku zaledwie trzech lat został następcą tronu. Jak się okazało, na koronę musiał czekać siedem dekad, dłużej niż którykolwiek monarcha w dziejach.
Miesiąc po narodzinach Karol został ochrzczony imionami Karol Filip Artur Jerzy Windsor-Mountbatten. W dziejach Wielkiej Brytanii zdarzało się już, że obejmujący władzę monarcha ogłaszał, że jego oficjalnym, królewskim imieniem będzie drugie lub trzecie imię otrzymane na chrzcie. Karol zdecydował się jednak pozostać przy pierwszym. Jest to swego rodzaju deklaracja nowego króla, który obwieszcza w ten sposób, że nie jest przesądny – na rządy dwóch poprzednich Karolów na angielskim tronie przypadał okres największych kryzysów w dziejach monarchii.
Niełatwe dzieciństwo
Dzieciństwo Karola, mimo luksusów, jakie zapewniała przynależność do rodziny królewskiej, nie należało do szczęśliwych. Małżeństwo jego rodziców – mimo, jak się później okazało, imponującego stażu – nie było udane. W pałacu panowała chłodna atmosfera. Z matką, pochłoniętą sprawami monarchii, Karol widywał się raz w tygodniu. Niełatwe relacje łączyły go też z ojcem. Książę Filip, wielbiciel szybkich samochodów i pasjonat pilotażu, uważał swojego zakochanego w przyrodzie i rozmiłowanego w filozofii syna za mięczaka i nieudacznika.
Kto wychowywał Karola? Głównie niańki i jego babka, królowa-matka Elżbieta Bowes-Lyon. "Dla mnie znaczyła naprawdę wiele i bardzo obawiałem się tego momentu. Jakoś nigdy nie czułem, że może nadejść. Wydawała się taka niepowstrzymana. Odkąd byłem dzieckiem, uwielbiałem ją" - mówił Karol żegnając swoją babkę, która zmarła w 2002 roku.
Ważną rolę w życiu Karola odgrywał Louis Mountbatten, kuzyn dziadka Karola, króla Jerzego VI, i zarazem wuj jego ojca – księcia Filipa. Ekscentryczny admirał (planował m.in. budowę lotniskowca z mieszaniny lodu i drewnianych wiórów) zastępował mu ojca. Śmierć Mountbattena w 1979 roku, w zamachu zorganizowanym przez irlandzkich terrorystów, wstrząsnęła Karolem.
Zerwanie z tradycją
Sprawą edukacji następcy tronu zajął się jego ojciec. Filip, który miał zamiar zrobić z Karola mężczyznę na swój obraz i podobieństwo, zamiast oddać go – jak kazała tradycja – pod opiekę prywatnego korepetytora, wysłał syna do szkoły Gordonstoun w Szkocji, tej samej, do której sam uczęszczał. Posiadająca niemieckie tradycje (jej założyciel musiał uciekać przed reżimem nazistowskim) uczelnia znana była ze swojego rygoru graniczącego z sadyzmem. Pobytu tam nie ułatwiali Karolowi koledzy, którzy znęcali się nad następcą tronu – bili go, ciągnęli za uszy, podtapiali w muszli klozetowej. Karol opisywał Gordonstoun jako "absolutne piekło".
Po tym traumatycznym doświadczeniu następca tronu postanowił zerwać z utartą tradycją i zamiast w akademii wojskowej naukę kontynuował w Trinity College, najbardziej prestiżowym kolegium Uniwersytety Cambridge. Ukończył go jako pierwszy w rodzinie, stał się też pierwszym następcą tronu z dyplomem uniwersyteckim. Z wykształcenia jest archeologiem specjalizującym się w wyprawach krzyżowych.
W 1969 roku, rok przed zakończeniem studiów przyszłego króla, odbyła się uroczystość oficjalnego przejęcia przez Karola tytułu księcia Walii (mimo że nosił go już od 1958 roku). Obchodom wydarzenia towarzyszyła premiera filmu BBC "The Royal Family". Widzowie w 125 krajach świata mogli zobaczyć w starannie reżyserowanym dokumencie, jak żyje rodzina królewska. Film poprawił wizerunek Windsorów i notowania monarchii, ale okazał się też falą przerywającą tamę – odtąd podglądanie życia rodziny królewskiej stało się obsesją tabloidów. Najbardziej ucierpiał na tym młody Karol, którego całe życie przebiegało odtąd w blasku fleszy paparazzi.
Diana, Camilla i…
Przez kolejnych 11 lat korzystał z uroków kawalerskiego życia. Jako "najbardziej pożądany kawaler na świecie" miał kilka romansów. Na przełomie lat 70. i 80. w wyścigu do serca przyszłego króla liczyły się jednak tylko trzy kobiety. Pierwszą była Camilla Shand, dziś królowa Kamila. Karol poznał ją w 1970 roku, podczas meczu polo (jego ulubiony sport). Kobieta wywodząca się z brytyjskiej rodziny szlacheckiej przypadła mu od razu do gustu i zrobiła na nim duże wrażenie dzięki poczuciu humoru i pewności siebie - ponoć w trakcie pierwszego spotkania miała powiedzieć Karolowi, że jej prababka była kochanką jego prapradziadka). Następca tronu nie był jednak wówczas gotowy na stały związek, zwłaszcza, że właśnie zaczynał służbę wojskową (przeszedł przeszkolenie w RAF, a następnie służył w marynarce). Camilla wyszła w 1973 roku za przyjaciela Karola, Andrewa Parkera-Bowlesa. Nigdy nie zniknęła jednak z orbity zainteresowań przyszłego króla.
Tymczasem wspomniany już Louis Mountbatten podsuwał Karolowi inną kandydatkę na żonę. Była to jego własna wnuczka, Amanda Knatchbull. Sprawa zaczęła się, gdy dziewczyna miała 16 lat, a przyszły król – 25. Mimo tak młodego wieku potencjalnej wybranki, na awanse księcia pozytywnie zareagowali zarówno jego, jak i jej rodzice. Karol oświadczył się ponoć Amandzie w 1977 roku podczas wspólnego rejsu na Karaibach. Miał wówczas 29 lat, ona – 20. O dziwo Amanda odrzuciła propozycję dalekiego kuzyna. Ponoć powodem była zbyt bliska relacja obojga – znali się od dzieciństwa i dziewczyna traktowała przyszłego króla jak brata.
W tym samym roku Karol poznał szesnastoletnią Dianę Spencer. Była ona młodszą siostrą Sary Spencer, z którą łączył przyszłego króla przelotny romans. Trzy lata później Karol i Diana zaczęli się spotykać. Media wykreowały Dianę na Kopciuszka. Podkreślano to, że dorabiała jako wychowawczyni dzieci. Ona sama znakomicie radziła sobie z dziennikarzami i potrafiła pokazywać się publicznie. Do dziś określana jest mianem "królowej ludzkich serc". Rzeczywistość była zgoła odmienna – Diana nie wzięła się znikąd, należała do jednego z arystokratycznych rodów, a w dzieciństwie bywała w posiadłościach Windsorów.
Życie dalekie od bajki
Na początku 1981 roku para ogłosiła zaręczyny. Zapytani podczas wywiadu telewizyjnego po wiadomości o ich zaręczynach, czy są "zakochani", Diana odpowiedziała: "Oczywiście", zaś Karol: "Cokolwiek oznacza zakochanie". Diana później powiedziała, że była "absolutnie straumatyzowana" jego odpowiedzią. Miała to być zapowiedź przyszłych problemów małżeńskich Karola i Diany.
Para pobrała się podczas wystawnej ceremonii w Opactwie Westminsterskim 29 lipca 1981 roku, którą oglądało około 750 milionów ludzi na całym świecie. Wkrótce na świat przyszli synowie Karola i Diany – w 1982 urodził się William, w 1984 roku Harry. Następca tronu był pierwszym członkiem rodziny królewskiej obecnym przy narodzinach potomstwa.
Sielanka nie trwała długo. Diana wiedziała, że jej mąż nie zakończył znajomości z Camillą Parker-Bowles, w końcu oświadczył się jej… w posiadłości byłej kochanki. Żona Karola zrozumiała szybko, że ich romans trwa, o czym powiedziała później w głośnym wywiadzie dla BBC w 1995 roku: "Było nas troje w tym małżeństwie, więc było trochę tłoczno". Przyznała też, że do 1986 roku była "głęboko zakochana" w kimś innym, a później rozpoczęła pięcioletni romans z majorem Jamesem Hewittem, który był jej instruktorem jazdy konnej i krążyły plotki, że to Hewitt był ojcem Harry'ego, co jednak on zdementował.
W grudniu 1992 roku ówczesny premier John Major ogłosił w parlamencie, że Karol i Diana rozstają się. Karol powiedział później, że był wierny Dianie do czasu, gdy małżeństwo "nieodwracalnie się rozpadło". Para rozwiodła się w sierpniu 1996 roku. Rok po rozwodzie z Karolem, Diana zginęła w wypadku samochodowym w Paryżu wraz ze swoim partnerem Dodim Fayedem i kierowcą Henri Paulem.
Karol i Camilla - która rozwiodła się z Andrew Parkerem Bowlesem w 1995 roku - zostali sfotografowani jako para po raz pierwszy w londyńskim hotelu Ritz w styczniu 1999 roku, przy okazji 50. urodzin siostry Camilli, co stało się sygnałem, że ich długo trwający romans stał się "oficjalny".
10 lutego 2005 roku zostały ogłoszone zaręczyny Karola i Camilli. Para pobrała się 9 kwietnia 2005 roku. Termin ślubu przesunięto o dzień, by zaproszeni dygnitarze mogli wziąć udział w uroczystościach pogrzebowych Jana Pawła II. Z decyzją Karola nie pogodzili się rodzice księcia. Królowa Elżbieta nie wzięła udziału w ślubie cywilnym syna. Przyszła tylko do kościoła na modlitwę w intencji pary.
Kłopoty w rodzinie
W ostatnich latach, wraz z wchodzeniem królowej w coraz bardziej zaawansowany wiek i w miarę jak z tego powodu stopniowo ograniczała ona swoją aktywność, Karol przejmował kolejne jej obowiązki, stając się do pewnego stopnia nieformalnym regentem, choć jak się uważa, to królowa do końca - do swojej śmierci 8 września 2022 - podejmowała decyzje dotyczące rodziny królewskiej. W tym także tę dotyczące miejsca młodszego brata Karola, Andrzeja, który uwikłał się szkodzącą reputacji monarchii aferę seksualną, oraz młodszego syna Karola Harry'ego, który wraz ze swoją amerykańską żoną Meghan postanowił się wycofać z rodziny.
Pogarszające się relacje Karola z Harrym były w ostatnich latach w centrum uwagi. W 2021 roku podczas głośnego wywiadu, który Harry i Meghan udzielili Ophah Winphrey, Harry powiedział, że czuje się, że jego ojciec go zawiódł, oraz że przestał odbierać od niego telefony. Jak poinformował pałac Buckingham, mimo to Harry pojawi się na koronacji ojca. Przybędzie jednak sam, bez żony i dzieci. Komentatorzy zauważają, że musi być to podwójnie bolesne dla samego Karola, który zaakceptował Meghan jako synową.
"Zaprowadził ją do ołtarza, towarzyszył jej, kiedy tego potrzebowała. Nieuczestniczenie w jego koronacji byłoby niegrzeczne" — skomentowała w rozmowie z "The Sun" Ingrid Seward, redaktorka "Majesty Magazine".
Środowisko, dobroczynność i kontrowersje
Jaki prywatnie jest Karol? Jest człowiekiem dość skrytym, nie lubi przedstawicieli mediów i nie udziela wielu wywiadów. Przyjemność sprawia mu przebywanie na łonie natury, gra w polo i polowania. Paradoksalnie, biorąc pod uwagę jego łowiecką pasję, Karol zaangażowany jest w obronę praw zwierząt. Stosuje częściowo wegańską dietę i zabronił podawania foie gras w rezydencjach monarszych.
Karol jest zaangażowany w walkę ze zmianami klimatycznymi. Prowadzi też szereg organizacji dobroczynnych. Działalność charytatywna Karola jest przedmiotem kontrowersji związanych z donatorami fundacji. Jednym z nich był Armand Hammer, potentat naftowy. W 1988 roku na należącej do niego platformie wiertniczej Piper Alpha na Morzu Północnym (na wodach pod jurysdykcją Wielkiej Brytanii) doszło do tragicznej w skutkach awarii. Zginęło ponad 150 osób. Choć prowadzone przez Brytyjczyków śledztwo wykryło szereg nieprawidłowości, to magnat paliwowy nie poniósł w związku z tym żadnych konsekwencji.
Z kolei w 2021 roku, gdy pojawiły się doniesienia, że fundacja Karola przyjęła dotację od saudyjskiego biznesmena w zamian za Order Imperium Brytyjskiego, choć najprawdopodobniej wszystko to było załatwiane bez wiedzy następcy tronu - przez jego prywatnego sekretarza.
Czytaj także:
Książę Karol w Polsce
Karol III, jeszcze jako następca tronu, czterokrotnie odwiedził Polskę. Pierwszy raz przyjechał nad Wisłę w 1993 roku. Podczas pobytu podkreślał swoje polskie korzenie – jego praprababcią od strony ojca była Julia Hauke. Była ona córką gen. Maurycego Haukego, bohatera wojny w obronie Konstytucji 3 maja, powstania kościuszkowskiego i wojen napoleońskich. Generał był też ministrem wojny Królestwa Polskiego, sprzeciwił się wybuchowi powstania listopadowego i został zabity przez insurgentów. Mimo to jego synowie wzięli udział w zrywie po stronie polskiej.
Druga wizyta Karola odbyła się w czerwcu 2002 roku. Odwiedził Kraków i spacerował w rejonie Morskiego Oka. Trzecia wizyta miała miejsce w 2008 roku. Książę przyjechał do Polski z małżonką, by wziąć udział w otwarciu Centrum Społeczności Żydowskiej w Krakowie, którego powstanie wsparł finansowo.
Ostatni raz książę Karol odwiedził Polskę w 2010 roku. Spotkał się wówczas z premierem Donaldem Tuskiem i brał udział w kolacji zorganizowanej przez parę prezydencką Lecha i Marię Kaczyńskich.
Czy powróci do Polski już jako Karol III? Czas pokaże.
Bartłomiej Makowski