- Michał Pepol to wiolonczelista, kompozytor, obieżyświat, współtwórca zespołu Royal String Quartet, klasyk i miłośnik artystycznego popu i rocka.
- Muzyka, którą tworzy, jest jak spokojny zachód słońca; utrzymana w estetyce, w jakiej międzynarodową publiczność rozkochali tacy artyści, jak Max Richter, Jóhann Jóhannsson, Hildur Guðnadóttir, Hania Rani, a także… bóg soundtracków Hans Zimmer (w tych rzadkich chwilach, gdy zdarza mu się zrezygnować z bębnów i tysiącosobowego chóru).
- Trwająca ponad osiem minut kompozycja "Solitude in P Minor" jest zapowiedzią nowego albumu warszawskiego wirtuoza. To kunsztownie zrealizowany, mały poemat.
Główna linia melodyczna rozwija się tu na tle "zespołu" wiolonczel, stworzonego dzięki nałożeniu na siebie wielu nagranych ścieżek, a całość dyskretnie uzupełniają dźwięki wygenerowane cyfrowo.
- To utwór idealny do słuchania w samotności: w trakcie jazdy rowerem, wędrówki po lesie lub górach, spaceru po plaży czy podróży pociągiem. To muzyka, która pozwala wejść w głęboki kontakt ze sobą, zanurzyć się we własnym ja - mówi Michał Pepol.
"Solitude in P Minor"
"Solitude in P Minor" jest już dostępny we wszystkich serwisach streamingowych. Autorkami nastrojowego zdjęcia wykorzystanego na okładce są Magda Wunsche i Aga Samsel.
Album "Cellotapes" - w formie cyfrowej i fizycznej - ukaże się już w październiku. Na płycie, oprócz autorskiej muzyki wiolonczelisty, znajdą się kompozycje Arvo Pärta, Pawła Mykietyna, Jana Sebastiana Bacha i Steve’a Reicha.
Mat.promocyjne/kh