Polskie Radio

"Mam swój rozum" - podsumowanie tygodnia

Ostatnia aktualizacja: 17.02.2012 18:15

Zuzanna Dąbrowska: Witam państwa, witam moich gości w programie Mam swój rozum: Andrzej Halicki, Platforma Obywatelska...

Andrzej Halicki: Dobry wieczór.

Zuzanna Dąbrowska: Andrzej Dera, Solidarna Polska...

Andrzej Dera: Witam serdecznie.

Zuzanna Dąbrowska: Włodzimierz Czarzasty, Stowarzyszenie Ordynacka, SLD.

Włodzimierz Czarzasty: Dobry wieczór.

Zuzanna Dąbrowska: W mijającym tygodniu opinia publiczna się zbulwersowała, a głównie za sprawą wysokości premii za Stadion Narodowy, który nie jest ukończony, a także podważanymi kompetencjami minister Joanny Muchy. I na temat odtajnienia umów i kompetencji szefowej resortu sportu po kolei powiedzą właśnie Adam Hofman, minister Joanna Mucha, Dariusz Joński, Ewa Kopacz.

Adam Hofman: Mój klub dzisiaj wystąpił do Najwyższej Izby Kontroli o zbadanie wszystkich okoliczności podpisywania umów z Narodowym Centrum Sportu i z PL2012 ze strony Ministerstwa, czyli przez ministrów, i o sprawdzenie, czy nie miała miejsce działalność na szkodę Skarbu Państwa, bo jeśli te umowy wyglądają tak jak w części je poznaliśmy, czyli wypłaca się premię za to, że stadion jest oddany nie na czas i wypłaca się premię za turniej, który jeszcze nie został rozegrany, to niewątpliwie jest to działalność na szkodę Skarbu Państwa.

Joanna Mucha: Wysłałam dzisiaj pisma, skierowałam do wszystkich prezesów spółek z prośbą o to, żeby zgodzili się, żeby wyrazili zgodę na odtajnienie. Jeśli taka zgoda będzie, a mam nieoficjalne informacje, że będzie, wtedy te umowy zostaną odtajnione.

Dariusz Joński: Zwrócimy się z pismem, by poinformował i żądamy tej informacji, aby upublicznił wszystkie kontrakty, wszystkie premie, które były wypłacane i podpisywane kontrakty w ostatnich czterech latach. Przede wszystkim ze szczególnym uwzględnieniem Ministerstwa Infrastruktury, bo w tym pionie jest blisko 60 spółek powołanych od niedawna, w tym 25 spółek samego PKP Cargo, i wiemy, że i w PKP Cargo, i w PKP InterCity takie kontrakty zostały podpisywane.

Ewa Kopacz: Minister Mucha jest bardzo dzielna w tym, co robi, i proszę mi wierzyć, jest bardzo zdeterminowana. Ja spotkałam panią minister Muchę również na spotkaniach, kiedy mówiliśmy o bezpieczeństwie podczas Euro 2012, i mogę ocenić jej zaangażowanie i wiedzę na ten temat, ale też i determinację w tym naprawdę na bardzo wysoką ocenę. Jest osobą, której trzeba dać szansę i ja do państwa apeluję o to.

Zuzanna Dąbrowska: No właśnie, czy panowie wysłuchacie apelu pani marszałek Ewy Kopacz i dacie szansę pani minister Joannie Musze? To po pierwsze. A pytanie drugie mam zasadnicze: czy sprawa premii za Stadion Narodowy to jest wierzchołek góry lodowej i jak się poskrobie właśnie w innych spółkach z udziałem Skarbu Państwa, w innych umowach menadżerskich zawieranych przez instytucje państwowe, to się okaże, że takie premie są może na porządku dziennym? Andrzej Halicki.

Andrzej Halicki: No, do mnie pierwsze pytanie chyba nie było kierowane...

Zuzanna Dąbrowska: Rozumiem, że daje pan szansę.

Andrzej Halicki: No oczywiście, że tak, zwłaszcza że to są pierwsze miesiące i myślę, że w żadnym wypadku, nawet przy takim sprawdzeniu i przeglądzie również tego, co nie wygląda najlepiej, nie ma nigdy oceny finalnej, która powoduje niemożliwość pracy i poprawienia tychże elementów.

Natomiast co do drugiego pytania, no to oczywiście w kwestiach związanych z projektami publicznymi w pracy administracji, ale także w spółkach, które realizują zadania publiczne, ta transparentność powinna być i to wprowadzamy. Ja bym chciał, żeby czyste sumienie mieli ci, co tak ostro mówią dzisiaj, bo przypomnę tylko kwestię PZU, Orlenu, kilkudniowego zresztą kiedyś zatrudnienia jednego z prezesów, który zainkasował bodajże 2,5 miliona, jeżeli dobrze pamiętam. Dobrze by było, gdyby tutaj było czyste sumienie, bo wtedy rzeczywiście uważam, że tego rodzaju pytania stawiać można.

Natomiast ja oczywiście jestem też zbulwersowany, bo nie ulega wątpliwości, że taka odprawa czy taka nagroda szokuje i jeżeli nie wypełnione są warunki takiego kontraktu. Z drugiej strony przypominam, że mało u nas jest menadżerów dobrej reputacji i z dobrym takim też życiorysem i dokonaniami w tym sektorze, dlatego że raczej płace nie zachęcają.

Zuzanna Dąbrowska: Ale może to nie powinien być menadżer, tylko po prostu sprawny urzędnik, tak jak w urzędach centralnych różnych.

Andrzej Halicki: W urzędach urzędnicy, w działaniu gospodarczym menedżerowie, no nie da się tego organizować inaczej, jeżeli chcemy mieć efekty zgodne z oczekiwaniami, a konkurencja rynkowa to jest ten rynek i to pole bitwy, w którym trzeba się sprawdzić, w imieniu w tym wypadku Skarbu Państwa, to muszą to być menedżerowie, to oczywiste, a nie właśnie politycy czy urzędnicy, czy osoby, które gdzieś tam są delegowane i mierne, i bierne.

Zuzanna Dąbrowska: Skończy się to ujawnieniem tych premii i zarobków? Włodzimierz Czarzasty.

Włodzimierz Czarzasty: Ja bym chyba przed tym przestrzegał, dlatego że generalnie rzecz biorąc, jeżeli będzie rząd miał ochotę ujawnić umowy, które są tajne, to bym proponował wziąć dobrego prawnika i sprawdzić i doprowadzić do takiego stanu, żeby wszyscy się na to zgodzili, dlatego że jeżeli do pół miliona, to płacimy jeszcze prezesowi pół miliona w sądzie za odtajnienie umowy, to ja mówię po prostu: nie.

W sprawie pani Muchy – żenujący następny błąd rządu. O rządzie będziemy rozmawiali pewnie dzisiaj i ja nie rozumiem postępowania pani Muchy. Uważam, że jest w sposób fatalny przygotowana do pełnienia tej funkcji. Słuchałem ostatnio jej w sejmie i ja myślę, że ona nawet nie rozumie chwilami tego, co czyta. I nie chcę być złośliwy, nie chcę być jakiś atakujący, ale po prostu wstydziłem się za nią.

Następna sprawa jest jakby taka, to znaczy ja bym jej nie odwoływał mimo wszystko, bo ona już kilka miesięcy tę funkcję pełni. Proszę państwa, odwołaliśmy niedawno policjantów, którzy byli szkoleni przez kilka lat do zabezpieczenia bezpieczeństwa na Euro. W związku z tym to jest problem. Teraz odwołamy panią Muchę, powołamy inną panią albo innego pana, która będzie się trzy miesiące uczyła tej funkcji od nowa, a przecież my Euro mamy tak naprawdę za 100 dni. W związku z tym pani Musze bym rekomendował taką sytuację – niech przestanie... bo to też jest moim zdaniem żenujące i to ludzi po prostu denerwuje, niech przestanie skakać, bo słyszę takie głosy ...

Zuzanna Dąbrowska: I biegać?

Włodzimierz Czarzasty: ...że jak będzie nadal skakać, to wreszcie odleci po prostu. To jest... Niech poważnie potraktuje te wszystkie swoje rzeczy i swoje stanowisko. Na mnie to robi fatalne wrażenie.

A panu Andrzejowi Halickiemu, którego, jak wiecie państwo, zawsze, jak tu się spotykamy, to sobie komplementy prawimy, bardzo cenię i szanuję, powiem tak: drogi Andrzeju, to racja, że były afery w spółkach, również za czasów SLD, który reprezentuję. Dostaliśmy za to od wyborców po tyłkach, przeprosiliśmy (...)

Andrzej Halicki: Ja nie nazywałem nikogo, bo to dotyczyło kilku koalicji.

Włodzimierz Czarzasty: No oczywiście, tylko trzeba mieć serce po właściwej stronie i rozum we właściwym miejscu. Pomyliliśmy się, zrobiliśmy źle w niektórych sprawach, wyborcy nas ocenili. Mam dla ciebie złą informację – wyborcy też was ocenią.

Zuzanna Dąbrowska: Poseł Andrzej Dera – czy daje szansę pani minister?

Andrzej Dera: Niestety nie daję szansy. Albo i „stety”. Eksperyment Platformy Obywatelskiej powołania na ministra sportu osobę zupełnie niekompetentną, ale wizerunkowo mającą poprawić obraz przed Euro 2012, się po prostu nie powiódł, skompromitowała się swoimi publicznymi wypowiedziami, kompletnie nie ma pojęcia, o czym mówi. Ta materia jest zbyt trudna i obniżanie takiego autorytetu nie służy władzy. I ona się przekonała już na własnym przykładzie, jak to jest być niekompetentnym. Jeżeli chodzi... Z tym, że ona w dużej mierze spija coś, czego sama nie nawarzyła, bo...

Zuzanna Dąbrowska: No właśnie, bo wszystkie te umowy, aneksy, dodajmy, one były podpisane... No właśnie, to też jest pytanie.

Andrzej Dera: Bo proszę zwrócić uwagę, problem polega na tym, że zostały podpisane wcześniej, proszę zwrócić uwagę, że trudno znaleźć dzisiaj ojca tych umów. Minister Drzewiecki mówi, że on to podpisał, ale to wtedy tak nie było, dziennikarze wytropili, że słowo „terminowe”, co wydaje się tutaj kluczowe, zniknęło, i jest wielki problem. Moim zdaniem...

Andrzej Halicki: Aneksy z 2010 roku.

Andrzej Dera: Ale momencik... Wcześniej. Problem polega na tym...

Zuzanna Dąbrowska: Aneksy były trzy.

Andrzej Dera: Były trzy i były jeszcze przez następcę pana ministra Giersza podpisywane...

Andrzej Halicki: W 2010.

Andrzej Dera: Ale problem jest natury fundamentalnej. Nasz klub Solidarnej Polski uważa, że sprawą powinien się zająć prokurator. Dlaczego? Dlatego że mówimy tutaj o zabezpieczeniu środków publicznych. To nie jest kwestia prywatnej spółki. Gdyby to była prywatna spółka, w ogóle bym się tutaj nie odzywał. Ale jeżeli minister, który podpisuje umowę, nie dba w sposób taki elementarny o interesy państwa, mówiąc, że nagroda się należy, niezależnie w jaki sposób ona, umowa, zostanie rozwiązana, gdzie nie ma skutków, gdzie się ją wypłaca, mimo że stadion ma wady, że nie został w terminie oddany, to jest pytanie fundamentalne: za co te pieniądze mają być wypłacone? Za co ma być ta premiera? Jeżeli ktoś podpisuje takie dokumenty, powinien za to odpowiadać. I my uważamy, że tą sprawą powinien się zająć prokurator.

Po drugie sprawa wydatkowania pieniędzy publicznych powinna być elementarnie jawna, tutaj nie można się zasłaniać... Aczkolwiek zgadzam się z panem Czarzastym, że... Pani minister mówiła, jakie tam są zapisy, może to się skończyć tym, że nie tylko zapłaci Skarb Państwa pięćset ileś tam tysięcy, tylko jeszcze dodatkowe pieniądze, bo tam była klauzula, że za ujawnienie należy się odszkodowanie i będzie to znacznie więcej. Czyli Platforma Obywatelska...

Zuzanna Dąbrowska: Gdyby miała być to cena za...

Andrzej Dera: ...sama się zapętliła. Sama się zapętliła.

Włodzimierz Czarzasty: Nie po raz pierwszy.

Zuzanna Dąbrowska: Gdyby miała być to cena za lepsze umowy w przyszłości, to może warto ją zapłacić. Ale to jest taka kolejna sprawa niezbyt szczęśliwa dla Platformy Obywatelskiej. Pomału zbliża się tak zwana rządowa studniówka, tylko raczej nie będzie tańczenia poloneza. Premier będzie, co zapowiedział...

Włodzimierz Czarzasty: Ale będzie skakanie.

Zuzanna Dąbrowska: Nie, premier będzie się spotykał ze swoimi ministrami, żeby ich ocenić. Nie wiem, czy zdyscyplinować, tego wyraźnie nie powiedział, a wygląda na to, że ministrom trochę puszczają nerwy. Dzisiaj Jacek Rostowski występował w sejmie, gdzie chyba właśnie te nerwy troszkę stracił. I oprócz wypowiedzi ministra Rostowskiego posłuchajmy, co na temat rekonstrukcji rządu mówi minister Paweł Graś i premier Donald Tusk.

Jacek Rostowski: Jestem głęboko zaszokowany, że Prawo i Sprawiedliwość działa na rzecz lobbystów, inwestorów zagranicznych! I nie broni interesu narodu Polskiego!!! Wstyd mi za was!!! Wstyd!!!

Paweł Graś: Będzie chciał z nimi rozmawiać zarówno o tym, czego przez te sto dni dokonali, jak i o tym, jakie mają plany na najbliższe tygodnie, miesiące i lata. Więc myślę, że to będzie taka dobra okazja, żeby podsumować na spokojnie, już bez tych emocji działania każdego ministra i każdego resortu.

Donald Tusk: Po tych stu dniach, kiedy wszyscy mają poczucie nie najlepszego jakby startu czy debiutu tego rządu, a przynajmniej istotnych elementów tego rządu, taki przegląd jest jak najbardziej zasadny. Jakie będą jego konsekwencje i efekty, zobaczymy.

Zuzanna Dąbrowska: Zacznijmy jednak od głównej wiadomości dzisiejszej z konferencji pana premiera dotyczącej tego, że premier wysłał list do Europejskiej Partii Ludowej z apelem o to, żeby wycofać się z ACTA w ogóle, co oznacza, że stanowisko jest jasne: rząd po prostu wycofał swoje całe poparcie dla ACTA, co jest sukcesem... no właśnie, czyim jest sukcesem?

Andrzej Halicki: To na pewno jest sytuacja... Tu kilka tematów było, ale zacznijmy od końca w takim razie, od ACTA. Myślę, że jeżeli mamy świadomość, iż ta wcześniej, przez dwa lata w końcu trwająca wymiana dokumentów była, no, niereprezentatywna dla środowisk, które powinny w tej kwestii się wypowiedzieć albo może więcej, mieć wiedzę, bo rzecz dotyczy również posiadania wiedzy.
Znaczy mam wrażenie, ze jest bardzo dużo pytań, na które nie ma dokładnych odpowiedzi i w związku z tym również wiele mitów. Ale co do jednego musimy być przekonani i temu na pewno powinniśmy w sumie przyklasnąć – na pewno w Polsce musi być fundamentalna ochrona wolności i tych wartości, które niesie ze sobą zarówno rynek, jak i te zdobycze cywilizacyjne i demokratyczne, które mamy, ale też poszanowanie dla własności. I temu też musimy hołdować. Czyli również egzekucja prawa wtedy, kiedy naruszane są te własności. To wszystko powinno... Ale...

Zuzanna Dąbrowska: A uda się tym premierowi przełamać tendencję... Zaraz wrócimy do...

Andrzej Halicki: Jeżeli mogę pół zdania, bo to wszystko jest zawarte dzisiaj... a powinno być zawarte w prawie krajowym. I teraz międzynarodowe porozumienie powinno być wtedy, kiedy mamy pewność, że ono pomoże temu prawu krajowemu również w działalności także poza granicami bądź w stosunku do naruszania prawa wobec naszych firm czy obywateli, ale musi tylko być pomocne, a nie odwrotnie, znaczy nie możemy tutaj mieć odwrotnej hierarchii ważności. I to jest... Dlatego takie nasze stanowisko.

Zuzanna Dąbrowska: Premierowi uda się przełamać tę złą tendencję z początku roku? Studniówkę uczynić trochę milszą dzięki tej decyzji?

Andrzej Dera: Nie, myślę, że to już niestety nie powstrzyma spadku poparcia i notowań dla rządu i dla Platformy Obywatelskiej. To jest po prostu przyznanie się do porażki, i to takiej bardzo bolesnej porażki ze strony premiera. Bo ja przypomnę, że opozycja wspólnie mówiła wtedy, kiedy był czas do podejmowania decyzji, żeby nie podpisywać ACTA. Proszę zwrócić uwagę, że wtedy butny premier mówił: podjąłem decyzję, upoważniłem ambasadora do podpisania, gdzie protestowała ulica, gdzie opozycja wyraźnie mówiła, że tego nie należy robić. I post factum, już po podpisaniu premier zmienia swoją decyzję. To był potężny błąd.

Jeżeli chodzi natomiast o słynną studniówkę, notowania są fatalne, start wyjątkowo fatalny, jeżeli chodzi o rząd i samego premiera Donalda Tuska, no i teraz wizerunkowo moim zdaniem będzie poświęcenie dwóch, maksymalnie trzech ministrów, żeby ratować swoją reputację i pokazać społeczeństwu, że premier jeszcze nad tym bałaganem panuje. Moim zdaniem zostanie... Bo pani się pyta o przyszłość pani minister Joanny Muchy. Moim zdaniem zostanie poświęcona pani minister Mucha, bo jej się obronić nie da, minister Zdrojewski w związku z przyznaniem się dzisiaj i zmianą decyzji myślę, że będzie drugą taką osobą, a trzecią, w zależności od tego, co się znajdzie na liście leków refundowanych na koniec lutego, może być Bartosz Arłukowicz. I to będzie ta cena, którą będzie starał się premier Donald Tusk poświęcić, żeby ratować upadły wizerunek swój i swojego rządu.

Zuzanna Dąbrowska: Uda się tendencję odwrócić? Wizerunek zostanie uratowany, jeśli premier zdecyduje się na taką wymianę personalną?

Włodzimierz Czarzasty: Najpierw o tym ACTA, bo pani redaktor pytała, czy się uda odwrócić tendencję takiej decyzji. Odpowiedź jest jasna człowieka, który zajmuje się pół życia marketingiem politycznym – nie, bo to głupia decyzja. Bo to głupia decyzja. Dlaczego to jest głupia decyzja? Bo było tak – najpierw premier mówił: bronię, najważniejsza sprawa, nie odpuszczę. Ludzie, którzy byli przeciwko, to byli przeciwko, ale była część Polaków, która mówiła: ten nasz premier to jest facet z jajami, generalnie rzecz biorąc, proszę bardzo, może w złej sprawie, ale jednak...

Andrzej Dera: Twardziel.

Włodzimierz Czarzasty: ...twardziel, prawda? To jest twardziel. Co się okazało? Proszę państwa, nie mamy premiera twardziela, w związku z tym tak – nie dość, że w złej sprawie stawał, to jeszcze wycofał się z tej sprawy, generalnie rzecz biorąc, nie pokazał charakteru, mówiąc lepszym językiem. Teraz...

Andrzej Halicki: Namawianie do bycia twardzielem w złej sprawie, to naprawdę nie jest...

Włodzimierz Czarzasty: Nie, ale nie...

Andrzej Halicki:  ...poczucie i odpowiedzialności...

Andrzej Dera: Sam budował taki wizerunek.

Włodzimierz Czarzasty: Ale panie pośle, opracowaliście...

Andrzej Halicki: Nie odwracajmy kota ogonem, no bo to...

Włodzimierz Czarzasty: Ale nie przerywamy sobie nigdy. Słuchajcie, no, robicie totalne błędy i ten marketing was kiedyś zgubi, bo to jest sytuacja taka: w sprawie ACTA wprowadziliście najpierw kozę do pokoju, a potem generalnie rzecz biorąc żeście ją wyprowadzili i powiedzieliście: no, lepiej wam w tym pokoju, prawda? No, robicie po prostu błąd za błędem. W związku z tym myślę, że to tendencji...

Andrzej Halicki: Kolega chce odwrotnie – wprowadzić kolejną kozę do pokoju.

Włodzimierz Czarzasty: ...że to tendencji nie odwróci. Sprawa... Jeszcze w sprawie ACTA chciałem przypomnieć, bo to robię w każdym wywiadzie i w każdym miejscu, w którym (...), to nie jest tak, bo mówię teraz do kolegi z prawicy, no, nie byliście zawsze przeciwko ACTA. Przeciwko ACTA tak naprawdę zawsze było SLD, i to mówię uczciwie, popatrzcie po głosowaniach w Europarlamencie. Przypominam to i będę to przypominał zawsze, bo mamy w tej sprawie czystą i konsekwentną kartę, i tyle.

Zuzanna Dąbrowska: To jeszcze rekonstrukcja rządu. Króciutko.

Włodzimierz Czarzasty: Rekonstrukcja...

Zuzanna Dąbrowska: Poprawi coś? Jeśli będzie.

Włodzimierz Czarzasty: Proszę państwa, mówię o SLD. Jak robiliśmy błędy, to powiem szczerze tak – najbardziej SLD zyskiwało... Chociaż tak naprawdę Platforma nie ma złych notowań, to znaczy też radzę kolegom z Platformy, żeby się nie dali zgłupieć, bo 25% to SLD jak by miało, to by po nogach całowało wszystkich obywateli i cały elektorat. Natomiast sytuacja jest taka – rekonstrukcja rządu moim zdaniem dużo nie da, bo zacząłem mówić o tym SLD. My żeśmy najwięcej dostali punktów wtedy, kiedy żeśmy bronili Oleksego po sprawie „Olina”. Teraz trzeba się po prostu...

Zuzanna Dąbrowska: Za wierność.

Andrzej Dera: Zawsze trzeba?

Włodzimierz Czarzasty: Za wierność... Nie, trzeba bronić po prostu ludzi, trzeba bronić ludzi, trzeba im pomagać, trzeba tej Musze dać, nie wiem, nie pajęczynę, tylko trzeba jej dać piętnastu facetów albo piętnaście babek, które będą jej pomagali, trzeba iść do przodu, zewrzeć szeregi i się nie poddawać.

Zuzanna Dąbrowska: I szansa na puentę...

Włodzimierz Czarzasty: Za Platformę trzymam kciuki.

Andrzej Halicki: Puenta będzie taka jak...

Zuzanna Dąbrowska: ...dla podziębionego posła Halickiego.

Andrzej Halicki: Czyli jak z tą kozą wcześniej, to znaczy proszę nas nie namawiać do wprowadzania całego stada do pokoju, bo upór w złej sprawie naprawdę nie jest mądrością.

Włodzimierz Czarzasty: No dobra, ale po co żeście tę sprawę stworzyli, no? Po co to było robić, no?

Andrzej Halicki: To jest zupełnie inna kwestia...

Włodzimierz Czarzasty: Żeście narobili dużo złego...

Andrzej Halicki: To jest zupełnie inna kwestia.

Włodzimierz Czarzasty: ...teraz mówienie przepraszam i nic się nie stało (...) nie ma zgody.

Andrzej Halicki: A nie, nie,  bo uważam, że jeżeli chodzi o świadomość, nie mieliśmy świadomości wcześniej, także jako społeczeństwo. Ba, ci sami młodzi ludzie będą również szukać pewnej ochrony również swoich dzieł, myślę o portalach, różnych kwestiach, wtedy, kiedy zobaczą, że to jest również dzieło ich życia, i budować będą (...) [szum głosów]

Andrzej Dera: Jeżeli chodzi o puentę, to przykład ACTA pokazuje, że pycha kroczy przed upadkiem, no przecież nic innego, tylko buta i pycha nie pozwalała premierowi przyznać się, że zostały popełnione fundamentalne błędy.

Zuzanna Dąbrowska: Może jednak brak wiedzy po prostu?

Andrzej Dera: Nie no, ale jak, premier i brak wiedzy? I ministrów, którzy to realizują i brak wiedzy? No nie mówmy, że błędy są spowodowane brakiem wiedzy, bo wiedza była, tylko wydawało się, że problemu nie ma, że marketing polityczny zastąpi merytorykę. Kolejny raz okazało się, że merytoryka jest ważniejsza od pi-aru, od marketingu politycznego. I tu się zgodzę z panem Czarzastym, że Platforma się po...

Włodzimierz Czarzasty: To się robi niebezpieczne, muszę panu powiedzieć.

Andrzej Dera: Niekoniecznie niebezpieczne, jeżeli ktoś ma rację, to trzeba mówić, że ma rację, a nie tylko z tego powodu, że ma inne barwy, udawać, że jest inaczej.

Andrzej Halicki: (...) zobaczyć, jak zacieracie panowie rączki...

Andrzej Dera: To nie jest zacieranie rączek (...)

Andrzej Halicki: ...a to nie tak szybko, jeszcze nie teraz, jeszcze nie teraz.

Zuzanna Dąbrowska: Mnie się to bardzo podoba jako dzisiejsza puenta: można się ze sobą zgadzać i nic się od tego nikomu nie dzieje. Bardzo dziękuję za dzisiejsze panów komentarze. Moimi gośćmi byli: Andrzej Halicki...

Andrzej Halicki: Spokojnego, miłego weekendu.

Zuzanna Dąbrowska: ...Platforma Obywatelska, Andrzej Dera, Solidarna Polska, i Włodzimierz Czarzasty, Stowarzyszenie Ordynacka, SLD. A ja mówię do usłyszenia, Zuzanna Dąbrowska.

Włodzimierz Czarzasty: Dobranoc, do usłyszenia.

(J.M.)