Polskie Radio

Rozmowa z Władysławem Kosiniak-Kamyszem

Ostatnia aktualizacja: 20.06.2012 07:15

Roman Czejarek: W naszym studiu Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej. Dzień dobry, panie ministrze, witamy.

Władysław Kosiniak-Kamysz: Dzień dobry państwu.

Krzysztof Grzesiowski: Minister, ale i kibic przy okazji piłkarski?

W.K.-K.: Oczywiście, że tak, wszyscy byliśmy mocno... myślę, że całe społeczeństwo, to było bardzo widać na ulicach, na stadionach, w strefach kibica w wielu miastach nie tylko wśród gospodarczy, więc każdy trzymał kciuki, ale kibicujemy dalej, bo piękne mistrzostwa, naprawdę piękne mecze.

K.G.: Czyli czy polska reprezentacja gra, czy nie, to Euro trwa i kibicować powinniśmy.

W.K.-K.: Oczywiście.

K.G.: Tym naszym już faworytom, indywidualnym.

W.K.-K.: Znaczy ja myślę, że to są jedne... pod względem piłkarskim również, pod względem ilości strzelonych bramek jedne z najlepszych mistrzostw od wielu lat.

K.G.: A wczoraj mecz Ukraińców z Anglikami pan minister oglądał?

W.K.-K.: Końcówkę, końcówkę widziałem.

K.G.: A tę bramkę, która nie była bramką?

W.K.-K.: No, powinna być bramka.

K.G.: Powinna być, właśnie.

W.K.-K.: Powinna, całym chyba obwodem przekroczyła piłka linię bramkową. No więc szkoda, no bo to zawsze sąsiadom, zawsze jeszcze współgospodarzom się mocniej kibicuje, no ale będziemy też mieli ciekawe mecze w ćwierćfinale.

K.G.: Arcykonserwatywne są instytucje europejskie i światowe, piłkarskie oczywiście, nie chcą zmienić przepisów tak, by można było korzystać ze stosownej techniki, która potwierdzi lub zaprzeczy temu, że bramka była lub nie.

W.K.-K.: No właśnie zastanawiam się, ci sędziowie, którzy stali za bramką, bo teraz oni byli, że... czy oni się sprawdzają, czy lepiej jednak pójść w tę techniczną kontrolę tego.

K.G.: Pan by poszedł w techniczną kontrolę?

W.K.-K.: Myślę, że na tego typu imprezach, na tak ważnych – mistrzostwa świata, mistrzostwa Europy – warto też taką rzecz rozważyć.

K.G.: Ciekawe, jak by mecz potoczył się dalej, gdyby ta bramka była uznana. No ale na to pytanie odpowiedzi nie poznamy niestety.

W.K.-K.: Czekamy na ćwierćfinały teraz.

K.G.: Panie ministrze,  kiedy ktoś z naszych słuchaczy wczoraj wziął do ręki Rzeczpospolitą i znalazł na pierwszej stronie artykuł pt. „Emerytalne mydlenie oczu”, a z drugiej strony już pogodził się z tym, że przyjdzie mu pracować do 67. roku życia, tyle tylko, że jeśli spełni określone warunki i wiekowe, i stażowe, to może pójdzie na częściową emeryturę, no to z tego artykułu dowiedział się, że to nie będzie 50%, broń Boże, to będzie dużo mniej. Przykład od razu, żeby się podeprzeć może – według wyliczeń Aleksandra Łaszka (...) mężczyzna miałby otrzymywać 477 złotych, o 352 złote mniej niż połowa pełnego świadczenia, kobieta 394, o 291 złotych mniej. Skąd to się wzięło?

W.K.-K.: No, my tak zareagowaliśmy wczoraj nawet briefingiem, bo oczywiście świadczenia częściowe będą wypłacane w wysokości 50%. I tutaj nie ma żadnych wątpliwości, od początku i w sejmie, i w senacie też padały o to pytania. Tłumaczyliśmy to. To będzie 50%, mamy w momencie, gdy będzie możliwość przejścia na tę częściową emeryturę, czyli dla kobiet w wieku 62 lat, dla mężczyzn 65, mamy zgromadzony wtedy już określony kapitał. No i wyliczamy wtedy taką stuprocentową emeryturę i dzielimy ją przez pół i to jest ta emerytura częściowa, którą można pobierać do wieku emerytalnego, do 67 lat lub wcześniej, no bo ten wiek się będzie oczywiście w sposób taki kroczący wydłużał. Więc tutaj pragnę uspokoić wszystkich, emerytura częściowa będzie w wysokości 50%, a jeżeli chodzi o te wartości, to np. emerytura przeciętna wypłacana w kwietniu tego roku to jest ponad 1800 złotych. Więc częściowa byłaby na pewno dużo wyższa, to zależy zawsze od sumy zgromadzonych składek.

K.G.: Tutaj Rzeczpospolita pisze, że świadczenie będzie wyliczane jedynie ze składki wpłacanej na tradycyjne konto w ZUS, obecnie składki emerytalne wynoszą prawie 20% pensji, z tego 12,2% zostaje na tradycyjnym koncie w ZUS, 5% po ubiegłorocznym cięciu składki do OFE jest zgromadzone w Zakładzie na specjalnym subkoncie, a 2,3 trafia do OFE i stąd te różnice między 50%, 30%...

W.K.-K.: Nie, będzie...

K.G.: ...ile to w końcu będzie?

W.K.-K.: Emerytura częściowa w najbliższym roku będzie wypłacana tylko z FUS, ponieważ jest to... będą mogli na nią przejść tylko mężczyźni w 2013 roku i oni... to jest ten rocznik, który nie przystępował do OFE, więc on ma tylko wypłacaną z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ponieważ nie uczestniczył w tej reformie z 99 roku. W następnych latach... I to jest precyzyjnie napisane w uzasadnieniu strona 8, gdzie rząd przedstawi sposób wypłat, ale te wypłaty będą zarówno z FUS-u, z subkonta, jak i z OFE. Więc ta emerytura będzie wynosiła 50%.

K.G.: Na pewno.

W.K.-K.: Tak. Tak, tak, od początku tak mówiliśmy, tutaj się naprawdę nic nie zmieniło, uspokajam wszystkich – emerytura częściowa to ma być  50% i nie mniej.

K.G.: No to następna sprawa. System wypłat emerytur z otwartych funduszy emerytalnych...

W.K.-K.: No i to się...

K.G.: ...rząd ma ile? Rok mniej więcej, bo to od 2014...

W.K.-K.: Tak, bo to się wiąże, my tam...

K.G.: ...na przygotowanie stosownych przepisów.

W.K.-K.: ..w ustawie o wydłużeniu wieku emerytalnego właśnie precyzyjnie zapisaliśmy, że będziemy przygotowywać te rozwiązania dotyczące uszczegółowienia emerytur częściowych, jak i wypłat z tych emerytur kapitałowych. Więc mamy tutaj jeszcze troszkę czasu i teraz rozpoczynamy prace na ten temat w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej.

K.G.: Rozważane są różne scenariusze. Gazeta Wyborcza przytacza cztery możliwości, jakie się pojawią. Przyzna pan, panie ministrze, że czytając, jak to miałoby wyglądać, osoba, która ma mniejsze może przygotowanie  i mniej orientuje się w gąszczu a) przepisów, a b) w ogóle w sposobach wypłacania różnego rodzaju świadczeń, no to... Zresztą cytat: „Pierwszy zakłada, że po przejściu na emeryturę pieniądze uzbierane w OFE wrócą do ZUS, ten nie wyda ich jednak na świadczenia dla obecnych emerytów, tylko przekaże do zarządzania prywatnym firmom, np. funduszom inwestycyjnym, ZUS zorganizuje aukcję, w której wystartować mogą chętne firmy” i tak dalej.

W.K.-K.: Spokojnie, też na razie, tak jak pan redaktor mówi, jest rozważanych kilka możliwości, trwa taka dyskusja, i w radzie ministrów, i w radzie gospodarczej też był ten temat poruszany. Ale dojdziemy do tutaj wspólnego stanowiska, przedstawimy określony projekt. To nie będzie na pewno obciążające dla osób korzystających ze świadczeń, więc tutaj też poczekajmy na tę propozycję ostateczną i na niej się skupmy.

K.G.: A może najlepiej zrobić tak, jeśli ktoś oczywiście ma w OFE... korzysta z OFE...

W.K.-K.: No to o to chodzi, no bo  to są (...)

K.G.: To zróbmy tak – ile sobie odłożyliśmy pieniędzy tytułem pobieranych składek, jeśli osiągamy stosowny wiek, proszę nam te pieniądze wypłacić tyle, ile odłożyliśmy, a my już sobie poradzimy dalej.

W.K.-K.: Tylko że prognozując wypłatę emerytur, gdy osiągamy wiek emerytalny i wyliczamy tę prognozowaną średnią długość dalszego życia, no to to jest jakaś średnia zawsze. Warto... A liczymy ten cały nasz kapitał, który tam zgromadziliśmy. To jest nie taki prosty system tylko ubezpieczeniowy, to jest też system zabezpieczeniowy...

K.G.: No tak, panie ministrze,  ale wie pan, jaki jest argument: to są moje pieniądze.

W.K.-K.: Dobrze, tylko...

K.G.: Pozwólcie mi o nich decydować.

W.K.-K.: Tylko to jest... Konstrukcja sama, filozofia systemu emerytalnego też składa się na jakąś solidarność międzypokoleniową, bo to nie jest tak, że po zmianie... po reformie z 99 roku ta idea solidarności międzypokoleniowej przestała działać w systemie emerytalnym, ona dalej funkcjonuje, bo mamy właśnie Fundusz Ubezpieczeń Społecznych. Więc to wszystko jest ze sobą powiązane. To nie jest takie proste odkładanie, jak w banku na koncie, to jest system również zabezpieczenia społecznego, a zabezpieczenie to jest coś więcej niż ubezpieczenie.

K.G.: Hm. Od reformy minęło lat?

W.K.-K.: No, dwanaście?

K.G.: Trzynaście prawie, tak?

W.K.-K.: Prawie.

K.G.: I teraz trzeba będzie pracować nad systemem wypłat emerytur z otwartych funduszy emerytalnych. To nie dało się tego wcześniej troszkę?

W.K.-K.: No...

K.G.: Była propozycja w 2008 roku bodaj...

W.K.-K.: Znaczy...

K.G.: ...zawetowana zresztą przez śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego...

W.K.-K.: Tak, były, były, były takie propozycje. Jeżeli chodzi o zmiany emerytalne, no to one następują przez cały czas funkcjonowania systemu emerytalnego. To się dzieje... Także w momencie wprowadzania tych zmian w 99 roku też było kilka zapowiedzi, była zapowiedź wydłużenia wieku emerytalnego dla kobiet i zrównania, była zapowiedź rezygnacji z wcześniejszych emerytur zrealizowana dopiero w 2008 roku. No więc to wszystko też wymaga czasu, wymaga przygotowania. I to jest żywy organizm i te zmiany są konieczne też tak bardzo na bieżąco w reakcji na te zmiany też społeczno-demograficzne, które następują, i to była przyczyna też wydłużenia i zrównania wieku emerytalnego, tej propozycji.

K.G.: Mówimy o nowych zapisach legislacyjnych, o ustawie, która wydłuża wiek emerytalny i zrównuje go. Jak pan doskonale wie, panie ministrze,  i opinia publiczna także, przygotowywane są już wnioski do Trybunału Konstytucyjnego opozycji, wniosek Sojuszu jest już gotowy, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, Prawo i Sprawiedliwość przygotowuje, ale też z pewnością gotowy wniosek PiS-u będzie. Sojusz zarzuca tej ustawie, że jest... właściwie że nie jest jasna, czytelna, przejrzysta i zrozumiała. I przyznam szczerze, że wiele osób się z tym zgodzi, choćby po naszej rozmowie.

W.K.-K.: To myślę, że warto, że dla osoby, dla przeciętnej osoby korzystającej ze świadczeń, przygotowującej się do przejścia na emeryturęm, ubezpieczonej również najważniejszy to jest ten zapis, który mówi, kiedy przejdziemy na emeryturę, kiedy będzie dla nas ten ustawowy wiek emerytalny, i to jest bardzo precyzyjnie, jasno rozpisane dla każdego rocznika, każdy sobie może wziąć tę ustawę, sprawdzić, w którym roku się urodził i w którym... dokładnie w którym roku i w którym miesiącu przejdzie na emeryturę. Więc tutaj ten zarzut dotyczący nieprzejrzystości nie trafia do mnie. Ja oczywiście uważam i tak jak to potwierdzał też swoim podpisem pan prezydent o konstytucyjności, który w tym aspekcie bardzo badał tę ustawę, oczywiście ta ustawa jest zgodna z Konstytucją, zmiany w systemie emerytalnym mogą odbywać się na bieżąco. A ta przejrzystość w tym aspekcie, który dotyczy osób korzystających ze świadczeń, bo to jest najważniejsze, ci, którzy korzystają, żeby wiedzieli, kiedy przejdą na emeryturę, no a też ustawa zawsze wymaga takich bardzo skrupulatnych i technicznych zapisów. Więc nie jest to krótka ustawa, ale tak jak jeszcze raz powtórzę – te elementy, które są ważne dla odbiorców, dla ubezpieczonych, dla świadczeniobiorców, są bardzo przejrzyście napisane.

K.G.: Hm, tak jak tu siedzimy we trzech, to zdaje się przechodzimy na emeryturę w wieku 67 lata, tak?

R.Cz.: Tak.

K.G.: I być może przez ten okres od dziś do osiągnięcia przez nas wieku 67 lat doczekamy się tytułu Piłkarskiego Mistrza Europy dla Polski.

W.K.-K.: No i tego sobie na pewno wszyscy życzymy i tu jesteśmy w wielkiej zgodzie i dalej kibicujemy, tak jak mówię, więc warto o tym pamiętać.

K.G.: I niech to nas pociesza. Dziękujemy, panie ministrze. Władysław Kosiniak-Kamysz, minister pracy i polityki społecznej, był naszym gościem.

W.K.-K.: Dziękuję państwu bardzo.

(J.M.)