Organizowana od 20 lat uroczystość należy do największych w Polsce. Gromadzi kilka tysięcy kierowców z całego regionu. Odbywa się w Tychach, które z powodu fabryki Fiata i innych firm przemysłu samochodowego, bywają nazywane stolicą motoryzacji. Od 15 lat patronem miasta jest św. Krzysztof.
Abp Wiktor Skworc podkreślił, że święcenie pojazdów nie może być traktowane "jako magiczny rytuał gwarantujący - zawsze i we wszystkich okolicznościach - bezpieczeństwo na drodze. Patron kierowców nie zapewnia bowiem bezpieczeństwa bezmyślnym użytkownikom dróg, osobom prowadzącym pod wpływem alkoholu, czy też nieodpowiedzialnym, młodocianym kierowcom, którzy igrają z ludzkim życiem" - podkreślił.
Przypomniał też, że prowadzenie auta po alkoholu to grzech, podobnie jak tolerowanie takiej sytuacji. - Dla własnego dobra i dobra bliźnich nie bądźcie tolerancyjni dla zasiadających za kierownicą po spożyciu alkoholu- zaapelował do wiernych metropolita.
Galeria: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Polskie drogi należą do najniebezpieczniejszych w Europie. W ostatnich dziesięciu latach zginęło na nich ponad 57 tys. osób. Tylko w ubiegłym roku w wypadkach drogowych straciło życie ponad 4 tys. ludzi. Co czwarty wypadek powodują młodzi kierowcy, którzy nie skończyli jeszcze 25 lat.