- Sąd zastosował w stosunku do Katarzyny W. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy - poinformował rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach sędzia Jacek Krawczyk.
- W tej sprawie istnieje duże prawdopodobieństwo, iż podejrzana dopuściła się zarzucanego jej przestępstwa - powiedział sędzia. Dodał, że do części zarzutów kobieta się przyznaje, do części nie. Według Krawczyka przesłanką do aresztowania była też obawa matactwa.
Krawczyk wyjaśnił, że decydując o aresztowaniu sąd wziął m.in. pod uwagę to, że zmienił się zarzut (wcześniej miała m.in. zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka) i że jest on poparty trzema niezależnymi opiniami biegłych.
Decyzja zapadła przed Sądem Rejonowym Katowice-Wschód.
O zarzucie zabójstwa dla matki Magdy poinformowała w czwartek katowicka prokuratura. Podano także, że prokuratura przygotowuje wniosek o areszt dla podejrzanej z dwóch powodów - po pierwsze Katarzynie W. grozi surowa kara dożywotniego pozbawienia wolności, po drugie zachodzi również obawa matactwa ze strony podejrzanej.
W czwartek prok. Marta Zawada-Dybek poinformowała, że prokuratura uzyskała opinię Zakładu Medycyny Sądowej Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Ta opinia została wydana w oparciu o dwie inne opinie, w tym opinię Gdańskiego Zakładu Medycyny Sądowej. Biegli na zlecenie prokuratury odpowiadali na pytanie, jaka była przyczyna zgonu sześciomiesięcznej Magdy i w tym zakresie przeprowadzili szczegółowe badania histopatologiczne i toksykologiczne.
Podała, że "biegli wskazali, że śmierć dziecka miała charakter nagły i gwałtowny".
Poinformowała, że ta opinia oraz drobiazgowo przeprowadzone śledztwo pozwoliły na zmianę zarzutu wobec Katarzyny W.
Zaginięcie półrocznej Magdy zgłoszono w styczniu br. Początkowo jej matka utrzymywała, że dziewczynkę porwano. Potem przyznała, że zginęła ona w wyniku nieszczęśliwego wypadku; miała wypaść jej z rąk. W. wskazała miejsce ukrycia zwłok. Kobieta spędziła blisko dwa tygodnie w areszcie.
Wcześniej prokuratura stawiała Katarzynie W. zarzuty nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka, powiadomienia o niepopełnionym przestępstwie (rzekomym porwaniu) oraz tworzenia fałszywych dowodów (kierowania śledztwa przeciw rzekomemu porywaczowi).
PAP, mr