Polskie Radio

Europejscy deputowani wspierają negocjacje na Ukrainie

Jedynka
Paweł Kurek 30.01.2014
Siedziba Parlamentu Europejskiego w Strasburgu
Siedziba Parlamentu Europejskiego w Strasburgu, foto: Parlament Europejski

Deputowani Parlamentu Europejskiego po wizycie na Ukrainie zgodnie przyznają, że droga do porozumienia między protestującymi, a stroną rządzącymi nie będzie łatwa. Dlatego UE powinna wspierać procesy negocjacyjne zwaśnionych stron.

Deputowani Parlamentu Europejskiego spotkali się w Kijowie ze wszystkimi stronami sporu. Elmar Brok Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych przyznaje, że rozmowy prowadzono zarówno z protestantami, jak również z przedstawicielami rożnych partii oraz ze studentami.

- Którzy liczą na to, że w przyszłości w ich kraju parowo będzie takie jak w UE. Bedzie chronić wolności osobiste - mówił. Podkreślił też, że nie widomo jak dalej mogą się potoczyć ukriańskie sprawy, ale należy wspierać tych, którzy "walczą o lepsze jutro".

Po tym jak opozycja przegrała batalię o amnestię aresztowanych demonstrantów "jutro" nie rysuje się zbyt optymistycznie. Tym bardziej, że alternatywna propozycja amnestii przedstawiona przez Partię Regionów nie znalazła poparcia wśród opozycji. Stronnictwo prezydenta Janukowycza zaproponowało wypuszczenie więźniów, ale pod warunkiem opuszczenia przez demonstrantów zajętych budynków.

Delegacja starała się mediować pomimo trudnej sytuacji. - Trzeba wysłuchać obu stron - mówił europeoseł Jacek Syriusz-Wolski. Stwierdził też, że rozwiązania należy szukać prowadząc dialog, a nie używając przemocy. Marek Siwiec dodał, że budowanie porozumienia można wesprzeć organizując misję monitorującą wydarzenia na Ukrainie. - Byłaby ona bardzo potrzebna dlatego, że poziom zaufania między stronami konfliktu jest w okolicach zera - zaznaczył.

Paweł  Kowal z kolei dostrzega pewne pozytywy obecnej sytuacji. - Dobrze, że sprawy się ciągle toczą w ramach parlamentu i w ramach procedur. To jest dla sytuacji na Ukrainie bardzo korzystne - mówił. Obawia się jednak pata negocjacyjnego, do którego może dojść jeśli rozmowy będą się przedłużać.

Obecny w Brukseli premier Donald Tusk na spotkaniu z Martinem Schulzem, przewodniczącym Parlamentu Europejskiego oraz z szefem Komisji Europejskiej Jose Manuelem Barroso, również poruszy kwestię Ukrainy.

(pkur)