Najważniejsze to kryzys imigracyjny. - To nie jest kwestia, że komuś trzeba zabrać. Trzeba umiejętnie uruchomić rezerwy ponieważ wydatki w kwestii są niezbędne - mówi europoseł PO Jan Olbrycht.
Europosłowie chcą przeznaczyć dodatkowe pieniądze na zmagania z napływem uchodźców. - Mamy zapisaną pozycję na pomoc humanitarną - 933 mln euro. Występujemy jednak o zwiększenie tej kwoty ok. 300 mln. Chcielibyśmy także stworzyć fundusz powierniczy dla Syrii 500 mln euro - wylicza europoseł SLD Bogusław Liberadzki.
Natomiast europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk wskazuje na problem zaległych płatności, które na koniec 2014 roku wynosiły 25 mld euro. Mają one zostać wyrównane do końca 2016 roku. Jego zdaniem jednak, budżet może nie wytrzymać takiego obciążenia. - Przy tej konstrukcji i problemach migracyjnych może okazać się, że zaległe rachunki przeciągną się. Pojawiają się wątpliwości, czy budżet UE jest wypłacalny - powiedział Kuźmiuk.
Parlament Europejski zajmie stanowisko ws. budżetu UE pod koniec października. Następnie odbędą się negocjacje z państwami członkowskimi na temat jego ostatecznego kształtu.
***
Przygotowała: Ewa Chyra
Data emisji: 1.10.2015
Godzina emisji: 8.52
Materiał wyemitowano w audycji "Sygnały dnia"
tj