Polskie Radio

Czy UE powinna sprzedawać Ukrainie broń?

Jedynka
Tomasz Jaremczak 11.09.2014
UE nałożyła embargo handlowe na broń i technologie dla Rosji i zdjęła je z Ukrainy
UE nałożyła embargo handlowe na broń i technologie dla Rosji i zdjęła je z Ukrainy, foto: PAP/EPA/ROMAN PILIPEY

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Martin Schulz odwiedzi w czwartek Kijów. Spotka się premierem i prezydentem Ukrainy. O sytuacji na wschodzie tego kraju będą też rozmawiać członkowie parlamentarnej podkomisji ds. bezpieczeństwa i obrony z przedstawicielami NATO.

O tym, że na szczycie NATO w Walii zapadły ustalenia dotyczące przysłania na Ukrainę doradców wojskowych oraz dostaw nowoczesnej broni poinformował doradca ukraińskiego prezydenta  Jurij Łucenko. Wśród państw dozbrajających miałby znaleźć się nasz kraj. Tym rewelacjom zaprzeczył rzecznik polskiego resortu obrony. Podkreślił, że na szczycie NATO w Newport nie dokonano żadnych ustaleń w tej sprawie.

Opinie polskich eurodeputowanych ws. dostaw broni dla Ukrainy są podzielone. Zdaniem Marka Jurka z Prawicy Razem, państwa do których Ukraińcy zwrócą się o pomoc, powinny jej udzielić. - W przeciwnym razie będziemy się przyglądać narastającej agresji rosyjskiej - powiedział Jurek. Jak tłumaczył, polski rząd powinien też organizować współpracę państw, które chcą aktywnie pomagać Ukrainie.

Europoseł PO Jacek Saryusz-Wolski ma jednak wątpliwości co do skuteczności oddziaływania na Rosję. - Rosja robi swoje niezależnie od całego świata - powiedział. Jego zdaniem, nie ma powodu, żeby Ukrainie nie pomagać. - Chociażby dla wyrównania szans - zaznaczył.

Przeciwny temu jest natomiast europoseł SLD Janusz Zemke. - Jeżeli my dostarczymy Ukrainie nowoczesną broń to Rosjanie odpowiedzą jeszcze nowocześniejszą. Dostarczanie broni oznacza eskalowanie konfliktu wojskowego - powiedział. Jego zdaniem, UE powinna dostarczyć Ukrainie tzw. broń ochronną, m.in.: środki łączności, kamizelki kuloodporne i hełmy.

Decyzje w tej sprawie muszą jednak zapadać w każdym z państw UE osobno. Dostawy broni nie leżą bowiem w kompetencjach UE. Wspólnota może natomiast wysyłać polityczne sygnały, nakładać embargo handlowe na broń i technologie, jak zrobiła w przypadku Rosji.

polskieradio.pl, tj