Cześć! Nie było mnie tu przez jakiś czas. Ostatni miesiąc spędziłem w rozjazdach, ogarnianiałem się też w nowym mieszkaniu. Wszystko to sprawiło , że nie mogłem się zebrać do sprawdzania nowych numerów, a przez to też nie miałem jak napisać nowego odcinka „Uchem na podziemie”. Mam nadzieję, że w tym miesiącu wszystko wróci do normy.
Jasnak x VBS - Kto by się spodziewał, że będzie tak romantycznie
VBS wraz z Jasnakiem pojawiają się na kanale HappyLeaf, który powiązany jest z grupą o rapie „Sajko”. Wcześniej nie można się było raczej spodziewać takiego ruchu ze strony reprezentanta QueQuality, w tytule mamy bowiem jasne nawiązanie do wersu Deysa. Jasnak stworzył świetny refren, świadomie wykorzystując autotune’a, a VBS położył dwie klasyczne zwrotki. Takie połączenie pokazuje ignorantom z obu stron konfliktu, jak powinno się robić rap. Można czerpać z nowej i starej szkoły i osiągać dzięki temu świetne efekty.
Janicjusz - Summertime emotional vol. 21 (prod. Barry Kent)
Jak mówi stare przysłowie – „Janki w rapie to dobre chłopaki”. Mamy tutaj potwierdzenie tej zasady. Janicjusz to przyszłość polskiego rapu i nie tylko, bo umiejętnie balansuje na granicy tego stylu. Lekkie brzmienie, wokal, który jest kolejnym instrumentem, a nie tylko oderwanym od bitu narzędziem. Do tego nie brakuje tu treści, a jak wiemy z przekazem dzisiaj bywa różnie. Całość umila nam ciekawe video złożone z wielu boomerangów z instagrama. Bardzo pomysłowe rozwiązanie.
Robbie Rabane - Spokój (prod. Moo Latte)
Robbie Rabane to DJ działający pod pseudonimem RUBIN ROBI RABAN, który jak sam mówi „Nowe hobby - złapałem za mikrofon”, dlatego też wszystkie jego kroki są bardzo przemyślane. Utwór od samego początku dostępny jest na Spotify, co rzadko zdarza się w przypadku początkujących raperów. Pierwszy singiel „Spokój” pojawił się 9 sierpnia i do tej pory zyskał niestety tylko 11 tysięcy wyświetleń. Nie da się ukryć, jest to najprawdziwszy hiphop. Numer został okraszony świetnym „klipem” – sami zobaczcie. No i do tego produkcja Moo, ale czego innego można się spodziewać po człowieku związanym z Bitaminą.
ksiaze - klub dla samobójców w którym okna są na las (prod. blind.scream)
Cykl „Uchem na podziemie” nie ogranicza mnie do jednego gatunku. Jednak zazwyczaj są to rzeczy rapowe, bo w takich brzmieniach się najlepiej odnajduje. Jednak nowy track księcia należy raczej do rocka alternatywnego. Artysta przeszedł długą muzyczną ewolucję. Jego najnowsza epka pokazuje, że nie trzeba ograniczać się tylko do jednego gatunku. „klub dla samobójców w którym okna są na las” wyprodukował zaprzyjaźniony z artystą producent blind.scream, który po raz kolejny udowadnia, że jest przyszłością sceny.
