Po trwającym miesiąc procesie A$AP Rocky został uniewinniony ze wszystkich zarzutów związanych ze strzelaniną w Hollywood w 2021 roku. Ława przysięgłych nie znalazła wystarczających dowodów, by uznać, że raper oddał strzały w kierunku swojego byłego przyjaciela, A$AP Relliego.
Rocky'emu groziły nawet 24 lata więzienia po tym, jak odrzucił propozycję ugody, która zakładała 180 dni pozbawienia wolności.
Jedną z pierwszych osób, które okazały mu wsparcie po ogłoszeniu werdyktu, była jego partnerka Rihanna. Jak podaje LA Times, A$AP Rocky podziękował ławie przysięgłych, stwierdzając:
- Uratowaliście mi życie. Podjęliście właściwą decyzję.
Proces rozpoczął się 24 stycznia, a prokuratura argumentowała, że raper wycelował broń w Relliego i postrzelił go w nogi. Przekonywano także, że oddał kilka celowych strzałów z półautomatycznego pistoletu podczas kłótni.
Obrona, reprezentowana przez adwokata Josepha Tacopinę, twierdziła natomiast, że Rocky rzeczywiście pociągnął za spust, ale były to jedynie dwa strzały ostrzegawcze z repliki pistoletu, które miały przerwać rzekomą bójkę między Rellim a innym członkiem A$AP Mob, A$AP Illzem. Prawnik dodał, że broń pochodziła z planu teledysku, który raper nagrywał kilka miesięcy wcześniej razem z Rihanną.
Według Variety, kluczowym momentem procesu było potwierdzenie przez Relliego, że dwa tygodnie przed zdarzeniem przebywał na strzelnicy. Prawnicy Rocky'ego wykorzystali ten fakt, by argumentować, że znalezione przez Relliego łuski - których nie odkryła wcześniej policja - mogły zostać przez niego podłożone.
AŚ