Prawie równo z premierą trzeciego autorskiego albumu Boys Noize "Out of the Black" na antenie Czwórki debiutuje kolejny promujący go singel "Ich R U". O ile nie jest to mój ulubiony kawałek na tym LP, to "radiowo" sprawdza się wprost znakomicie. Dynamiczna i melodyjna produkcja z charakterystycznym vocoderowym wokalem idealnie mieści się pomiędzy klasycznym french housem i electroclashem. Dołóżmy do tego fajnie wyprodukowany klip i mamy niemal stuprocentowo murowany przebój.
Niech "Ich R U" będzie pretekstem do kilku uwag dotyczących całego albumu "Out of the Black". Jeżeli kręci was Boys Noize i jego charakterystyczne brzmienia - nie będziecie rozczarowani, chociaż Alex pokazuje na tej płycie, że pokręcona mieszanka perkusji i basów podlana kwaśnym sosem to nie wszystko co ma do zaoferowania. Na "Out of the Black" pojawiają się numery, które zapadają w pamięć, ponieważ są inne. "Circus Full Of Clowns" i "Got It" (z udziałem Snoop Dogga) przenoszą nas w świat powolnych hiphopowych beatów, kontrast na płycie jest tym wyraźniejszy, że poprzedzają je dwa mocne kawałki "Rocky 2" i "Stop". Słychać, że częste wizyty Alexa w USA (wkrótce zaczyna amerykańskie zimowe tournee z punktem kulminacyjnym w Sylwestrową noc w Detroit) i współpraca z rozmaitymi artystami z kręgów EDM zbliżyła go muzycznie do mainstreamu. Poszerzaniu horyzontów mówię oczywiście tak, chociaż obawiam się, że żaden artysta undergroundowy nie jest w stanie zmienić obecnych trendów, co gorsza - EDM wciąga...
Nie chcę posądzać Boys Noize o koniunkturalizm, ale mam wrażenie, że zaczyna się rozdrabniać. Zbyt wiele rzeczy na raz dzieje się wokół niego - zarówno w wytwórni, jak i w jego karierze scenicznej. Mam nadzieję, że ilość nie zaszkodzi jakości.
Płytę "Out of the Black" polecam nie bez zastrzeżeń i niekoniecznie w całości.
Przy okazji - nie zapominajcie o kolejnym singlu Peaches, którego współautorem jest Boys Noize. Do usłyszenia w Czwórce oczywiście!