Technologia i medycyna po raz kolejny połączyły siły w służbie odbioru muzyki, a dzięki badaniom i eksperymentom niemieckich naukowców powstała aplikacja, która zapoczątkuje nowy rozdział w walce o bezproblemowy odbiór dźwięku.
Aplikacja nazywa się Tinnitracks a jej głównym zadaniem jest ponowna kalibracja słuchu tak aby zredukować efekty szumów. Program za swój obszar działania obiera mózg, a nie ucho i to ma doprowadzić do długotrwałej ulgi. Cierpiący na szumy uszne będą musieli zgłosić się do lekarza na badanie wstępne, a później przesłać muzykę na wskazany adres. Z nadesłanej muzyki specjaliści usuną częstotliwości wywołujące szumy i zwrócą pliki pacjentowi.
Niestety, nie każdy gatunek muzyki będzie służył efektywnemu leczeniu. Według strony producenta aplikacji „idealna muzyka do terapii ma dużo mocy w częstotliwościach nad i pod częstotliwością szumu w uchu pacjenta”. Obydwie częstotliwości zostaną zbadane przez grono specjalistów.
Ta metoda jest oparta na badaniach w neurofizjologi i neuroakustyce przeprowadzonych przez zakład medyczny w Instytucie Biomagnetyzmu i Analizy Biosygnałów na Uniwersytecie Munsterskim i jej działanie jest potwierdzone naukowo. Pacjenci, którzy korzystali z pomocy tej metody notowali redukcję szumów od 25% do 50%.
Lista artystów zmagających się z szumami usznymi jest naprawdę imponująca, a znajdują się na niej m.in. Phil Collins, Ozzy Osbourne, Eric Clapton, Anthony Kiedis z Red Hot Chili Peppers, Noel Gallagher, Chris Martin z Coldplay, Thomas Bangalter z Daft Punk, James Hetfield i Lars Ulrich z Metalliki, Trent Reznor czy Barbra Streisand.