Irlandia, Anglia i hiszpańska Ibiza - tak wyglądał rozkład ostatniego tygodnia Tima jako czynnego dj-a. "W niedzielę odbył się mój ostatni występ. Jednak nie są to moje ostatnie dni w świecie muzyki" - napisał dj i producent pod zdjęciem na instagramie. Dla fanów najważniejsza jest deklaracja o kontynuowaniu produkcji: "Tworzenie muzyki to coś, co sprawia, że jestem szczęśliwy, poznałem wielu wspaniałych ludzi będąc w trasie".
Ogłaszając swoją decyzję o rezygnacji z występów 26-letni producent i dj często wspominał o pokusach życia dj-a i powracających problemach zdrowotnych. "Decyzja, którą podjąłem dla niektórych mogła wydawać się dziwna, ale każdy jest inny i dla mnie była ona właściwa"- dodał Tim.