Jakby tego było mało, rok temu Claire Boucher (bo tak naprawdę nazywa się Grimes) przyznała, że w ostatniej chwili wycofała się z rozpoczęcia kampanii nowego albumu, ponieważ w jej opinii był po prostu słaby. Ostatecznie "Art Angels", czyli najnowsze długogrające dzieło kanadyjskiej artystki wylądowało na półkach sklepowych i serwerach sklepów internetowych na początku listopada. "Flash without blood" jest najbardziej przyswajalnym signlem kiedykolwiek wydanym przez Grimes. Zdecydowanie pasuje tu określenie "popowa piosenka" chociaż nie można nie usłyszeć charakterystycznych dla twórczości Claire rozmazanych, sennych dźwięków i, mimo wszystko, buntowniczy sznyt.