foto: Ignacy Śmigielski
Autorką najnowszej selekcji dla Muzycznego Bloga Czwórki jest niewiasta: Ania Żmijewska, czyli Chloe Martini - znakomita i niezwykle utalentowana producentka z Warszawy, o której coraz głośniej w muzycznym świecie. Jej nagrania komplementują i grywają takie postaci jak Annie Mac, Hudson Mohawke, Eton Messy, grupa Bondax, Bobby Tank czy S-Type z firmy LuckyMe. Ona sama poproszona została o zremiksowanie utworu z płyty "The Electric Lady" - głośnego albumu słynnej amerykańskiej wokalistki Janelle Monáe ("Prime Time" z udziałem Miguela). A to naprawdę duże wyróżnienie.
9 marca, nakładem paryskiej wytwórni Roche Musique, ukazuje się oficjalna debiutancka EP-ka Chloe Martini pt "Private Joy". Materiał promuje doskonałe nagranie "Get Enough", brzmiące niczym jeden z zaginionych wielkich hitów R&B lat 80.
O sobie i swojej EP-ce artystka opowie 8 marca w niedzielnej Funkadelii. Tutaj zaś nie tylko prezentuje muzyczne inspiracje swojego nowego materiału, ale również dba o to, byście mieli przy czym przytulać się i tanczyć w Walentynki (oraz w każdy inny dzień).
❤
PRINCE - Private Joy (1981)
Chloe Martini : Piosenka Prince’a, która towarzyszyła mi przez cały czas tworzenia nowej EP-ki. Dlatego nadałam jej tytuł "Private Joy". Od razu chce się tańczyć do tego kawałka.
LOOSE ENDS - Hangin’ On A String (Contemplating) (1985)
Za tym utworem stoi Nick Martinelli, producent grupy Five Star, czy właśnie projektu Loose Ends. Dużo cowbelli z Rolanda TR-808 .
NEW EDITION - If It Isn’t Love (1988)
Koniec lat 80. to era new jack swingu zapoczątkowana przez Teddy'ego Riley'a - m.in. głównego producenta albumu "Dangerous’ Michaela Jacksona. Mistrzowie "slow jamów" - produenci Jimmy Jam i Terry Lewis, przenoszą tutaj ten styl na troszkę inny poziom. Piękna miłosna piosenka.
MINT CONDITION - Breakin' My Heart (1991)
Moim zdaniem jeden z najbardziej utalentowanych zespołów początku lat 90. Słuchając Stokley'a Williamsa można się rozpłynąć.
ZAPP & ROGER - Computer Love (1986)
Roger Troutman, specjalista od talkboxu , włada nim jak nikt inny. W tym utworze możemy też usłyszeć wspaniałą Shirley Murdock. Wielka szkoda, że dziś takich głosów już nie ma.
MICHAEL JACKSON - Liberian Girl (1989)
Na tej liście nie mogło zabraknąć króla popu. Nie byłam pewna którą piosenkę wybrać. Padło na ‚Liberian Girl’, mój ulubiony utwór z płyty "Bad". Zakochałam się w nim głownie przez marimbę z Rolanda D50 .
PAULA ABDUL - Rush, Rush (1991)
Żadna walentynkowa składanka nie może obyć się bez tego utworu. ( W dodatku w teledysku pojawia się Keanu Reeves - przyp. Harper )
SHERRICK - Just Call (1987)
Niedoceniony producent i wokalista lat 80. Bije na głowę wielu innych, dużo bardziej popularnych artystów tamtego okresu.
SPICE GIRLS - Say You’ll Be There (1996)
Spice Girls to moje największe guilty pleasure . No i dziewczyny miały naprawdę świetnych producentów.
ANITA BAKER - Sweet Love (1986)
Nic dodać nic ująć. Bezkompromisowa Anita Baker
KEITH SWEAT - Make It Last Forever (1986)
Kolejne znakomita produkcja Teddy'ego Riley'a.
THE HUMAN LEAGUE - Human (1986)
Dzieło mojego najukochańszego duetu producenckiego Terry Lewis & Jimmy Jam. Chyba śmiało mogę powiedzieć, że jest to moja ulubiona piosenka ever.
AL B. SURE! - Night & Day (1988)
Kolejne moje ulubione nagranie. W 100% reprezentuje wszystko, co w muzyce kocham, i właśnie takie utwory chciałabym tworzyć.
Opr. Marcin "Harper" Hubert