mati topur - wtoreczek (prod. mati topur)
Powiew wakacji, by rozchmurzyły nam jesień. mati topur to gość, który z muzyką jest za pan brat od wielu lat, od dzieciństwa, ale dopiero od około roku działa na polu rapowym. Efektem tego jest EP-ka „Karuzela”, w która jest opisem konkretnych dni tygodnia twórcy. Muzyk naprawdę dobrze wyczuł konwencję płyty i każdy kawałek niesie ze sobą odpowiednie emocje. Wracając do omawianego utworu: raper znakomicie łączy ze sobą rożne, dość nietypowe flow. Nie ma nudy, ale też tworzy pewną powtarzalność, z której z kolei korzysta słuchacz, bo tekst pewnych segmentów zostaje zabetonowany w głowie. Dorzuca zabawy słowem, charakterystyczne wersy na granicy dobrego smaku, ale nie przekraczając jej. Do tego też warto zwrócić uwagę, że produkcją również zajął się sam. Szacun.
asthma - centrala prod. GØHER
Wiem, że singiel asthmy namieszał. Stał się przepustką dla jego kariery i mówienie o nich jako o podziemiu pewnie za kilka miesięcy nie będzie miało sensu, ale nie sposób pominąć w tym zestawieniu „centrali”. Poruszył coś, co doskwiera młodym ludziom. Co ciekawe jest to bardzo uniwersalny track, bez mocnych odchyłów politycznych ani w jedną, ani w drugą stronę. Raper po prostu zwrócił uwagę na problem dzielenia społeczeństwa przez różne obozy władzy i się z tym nie zgadza. Nie rzuca wyzwisk, sloganów. Postawił na bardzo przemyślany tekst. Każdy wers ma ogromną moc, którą również potęguje klip. Panie Taco Hemingway może się Pan uczyć, jak robi się tracki o takiej tematyce.
Slim Szczegi - Sicko (prod. August)
#hot16challenge2 reaktywowało z grobu wielu świetnych raperów, którzy nie publikowali za wiele nowości i MŁODY SZ jest jednym z nich. „Sicko” to przemyślany singiel, w którym Slim Szczegi opisuje zmiany, które zaszły w czasie, kiedy nie publikował muzyki. Życiowe, muzyczne, te pozytywne jak i tragiczne. Daje spory kawał siebie w tym tekście. Niemniej, nie brakuje rzeczy stałych, do których powraca, jak rapowanie. Nawijka mistrzowska. Podkreśla odpowiednie momenty w tekście. Klasycznie, jak to u tego rapera, nie brakuje gry słowem, wielokrotnych rymów, czyli tego wszystkiego za co ceni go jego core’owe grono słuchaczy. Dobrze się słyszeć z powrotem.
Krulig - Ballada o podatkach (prod. MVP Milo)
Tym razem tematem ballady Kruliga są podatki i pieniądze. W bardzo prosty, a jednocześnie zabawny sposób, raper tłumaczy na swoim przykładzie zależności między różnymi obywatelami. Fakt, że za podatki, które wpłaca tropią jego dilera jest komiczny, jednocześnie nieoczywisty. Nigdy tak o tym nie myślałem. Krulig przeprasza szarą strefę, ale jednak wybiera uczciwość podatkową. W tekście jest jeszcze kilka innych takich anegdotek, których przytaczać już nie będę. Warto po nie sięgnąć samemu, bo uśmiech na twarzy się pojawia, a kto jak nie my – lubimy ponarzekać na podatki, a te są pewne jak śmierć. Tym bardziej, że rapowo Krulig nie zaniża lotów i ciągle zjada bity.
AŚ