Mati T - TRAP ! SPORT
Wow! Mati T przypieczętowuje swoją formę z ostatnich miesięcy. W tym kawałku pokazuje, na co go stać, a stać go na wiele. Nieskończona liczba flow, która się tutaj pojawiła nawet najbardziej truskulowym głowom powinna imponować. Lekkość, z jąka raper wymienia co rusz kolejne sposoby nawijania zapiera dech w piersiach. Do tego wspiera to muzykalność tego kawałka. Styl przez wielkie „S”. Z kolei w wersach mamy dość luźny przelot o tym, dlaczego Mati T rapuje i z czym to się dla niego wiąże. Nie brakuje też małych uszczypliwości w kierunku mniej uzdolnionych kolegów po fachu.
Mati T - TRAP ! SPORT / YouTube: Mati T
Krulig - Ballada o Netflixie nad morzem (prod. HIFIRE)
Joł. Dominik Krulig Bugz w nowym utworze. „Ballady o kurde życiu, część pierwsza albo ostatnia” to materiał, który na pewno nie zostanie zapomniany w czeluściach Internetu. Krulig przebił się tym albumem do świadomości słuchacza podziemnego rapu. Często pojawia się wymieniany na tematycznych grupkach facebookowych jako ten, którego warto śledzić z undergroundu. Nic w tym dziwnego. „Ballada o Netflixie nad morzem” to kolejny jego storytelling, w którym tym razem krakowski raper przytacza nam absurdalną historię z wakacji, na które wybrał się z dziewczyną. Niespodziewany ciąg zdarzeń z umiarkowanie pozytywnym zakończeniem, jak w „Lada moment” Zero Trójki.
Krulig - Ballada o Netflixie nad morzem (prod. HIFIRE) / YouTube: Kstyk
Klarenz - Vincent (prod. JRS)
Bydgoszcz łączy siły. Klarenz pojawia się gościnnie na kanale PchamyTenSyf.pl, który oczywiście kojarzymy głównie z solowej działalności Bisza. Bez wątpienia cieszy to, że kolejny podmiot wchodzi w podziemie. Tym bardziej kiedy mówimy o tak jakościowym rapie, jak ten Klarenza. Etos rapera zawarty w poetyckich wersach. W tle oczywiście tytułowy Vincent van Gogh. Przez sprawne, delikatne operowanie słowem bydgoski raper nawiązuje do życia malarza, odnajduje w sobie podobieństwa do niego. Delikatnym, wyczutym wokalem pozwala na jeszcze większe zrozumienie ładunku emocjonalnego, który jest zawarty w tym utworze.
Klarenz - Vincent (prod. JRS) / YouTube: PchamyTenSyf.pl
Larsky - Sway Sway (feat. skinny, prod. Hensiv)
„Sway Sway” to opowieść o walce z wchodzeniem w dorosłość, sentymentem za tymi czasami. Stąd te refrenowe stany emocjonalne są zmienne. Ponadto Larsky i skinny nie zgadzają się na wszystkie normy ustalone nam przez poprzednie pokolenia. Zamierzają poświęcić swoje życie temu, co kochają. Ich drogą nie jest droga karierowicza, wyścig szczurów za kolejnym awansem. To świat ma się dostosować do nich, a nie odwrotnie. Takie podejście jest zdecydowanie marzycielskie, ale takiego przekazu potrzebujemy, aby zwiększyć nasze poczucie szczęścia. Coś z dziecka powinniśmy zachować. Obaj też czują rap, wiedzą co można zrobić na bicie i poruszają się po nim z kocią mobilnością. Czapki z głów.
Larsky - Sway Sway (feat. skinny, prod. Hensiv) / YouTube: Kstyk
Kstyk