Scenariusz i reżyseria:
Monika Powalisz
Realizacja akustyczna:
Paweł Szaliński
Opracowanie muzyczne:
Renata Baszun
Obsada:
Katarzyna Herman (Kobieta), Mariusz Bonaszewski (Mężczyzna), Grzegorz Kwiecień (Jan/Chłopak), Stanisław Brudny (Ślepiec), Magdalena Kuta (Matka), Beniamin Lewandowski (Syn Grześ/dziecko), Miłogost Reczek (Duszpasterz), Zygmunt Sierakowski (Wielki Rycerz), Jerzy Schejbal (Kustosz), Maria Maj (Handlara), Sławomir Orzechowski (Burmistrz), Przemysław Kaczyński (Mężczyzna 1), Michał Piela (Mężczyzna 2)
„Koniec świata w Dębkach” Moniki Powalisz w warstwie fabularnej to opowieść o kobiecie, która przyjeżdża do tytułowych Dębek, by przeżyć tu ostatni dzień przed nadchodzącym końcem świata. Jest 30 kwietnia 2036 roku, dzień później z Ziemią ma zderzyć się asteroida Apophis. Kobieta z niecierpliwością wyczekuje przyjazdu mężczyzny, z którym chce spędzić swoje ostatnie chwile. Błądząc po plaży, pada ofiarą napaści dwóch mężczyzn, którzy ją okradają i gwałcą. Tymczasem w nadmorskim kurorcie trwa dzień „przed końcem”. Kaznodzieja zachęca do nawrócenia, handlarze oferują miejsce w „pewnym” schronie, tzw. zwykli ludzie poszukują desperackich kontaktów seksualnych, a politycy nadal politykują, decydując, kto zasługuje na miano Polaka.
Obraz końca świata przedstawiony przez Monikę Powalisz zaskakuje niezwykłym spokojem. Autorka nie epatuje katastroficznymi wizjami, choć w repertuarze działań jej bohaterów pojawiają się gesty rozpaczliwe. Ostatni dzień świata jest takim samym zwykłym dniem, jak wszystkie poprzednie. Ten spokój przypomina wizje końca świata wykreowaną przez Larsa von Triera w jego ostatnim filmie „Melancholia”.
Dla głównej bohaterki końcem świata jest koniec języka, brak możliwości porozumienia z osobą, którą kochała i na która czekała.