Poważny problem
Jak podaje Organizacja Narodów Zjednoczonych, autyzm to jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych świata (obok raka, cukrzycy i AIDS). Jego skutkiem może być ciężka niepełnosprawność. Problem całościowych zaburzeń rozwojowych, w tym autyzmu, dotyczy 1% całej populacji, niezależnie od rasy, miejsca zamieszkania, statusu ekonomicznego.
Obok nas
Szacuje się, że wśród dzieci, które urodzą się w nadchodzącym roku w Polsce, aż półtora tysiąca będzie dotkniętych autyzmem. Niestety, u większości rozpoznanie zaburzenia nastąpi dopiero około 6 roku życia lub później, co znacznie zmniejszy ich szanse na samodzielne życie.
fot. Katarzyna Marzańska
Mózg oszukuje
Osoby z autyzmem odbierają otaczającą rzeczywistość w sposób „zniekształcony”. W wyniku nieprawidłowej pracy mózgu, w błąd zostają wprowadzone zmysły. Dlatego oczy mogą widzieć zamazany obraz, uszy – zamiast słów – mogą słyszeć niezrozumiały szum, a skóra nie czuje, że wrzątek parzy. Niektóre dzieci z autyzmem w ogóle nie mówią, inne potrafią jedynie powtarzać słowa wypowiedziane przez inne osoby (tzw. echolalie) albo krzyczą. Są też takie, które mówią dużo, ale często tylko na tematy ich interesujące. Mają także problemy z utrzymywaniem kontaktu wzrokowego, nawiązywaniem kontaktów z innymi oraz z wchodzeniem w relacje z otoczeniem. Kłopot sprawia im rozumienie zachowań innych ludzi, stąd często nie potrafią zachować się adekwatnie do sytuacji. Ludziom niezorientowanym zachowanie osób z autyzmem może wydawać się „dziwne”, czasem „niegrzeczne”, tymczasem to reakcja na rzeczywistość, która może nawet powodować ból. Dosłownie.
U niektórych dzieci autystycznych pojawiają się także zaburzenia dodatkowe: niepełnosprawność intelektualna, mózgowe porażenie dziecięce, wady wzroku, wady słuchu. Wszystko to sprawia, że wychowanie dziecka autystycznego jest niezwykle trudnym zadaniem dla rodziców.
Im wcześniej, tym lepiej
Oznaki autyzmu pojawiają się u dzieci bardzo wcześnie, na pewno będą widoczne przed ukończeniem przez nie trzeciego roku życia. Rodzice mogą się niepokoić, jeśli ich roczna pociecha nie reaguje na wołanie po imieniu i nie używa prostych gestów np. „pa pa”, jeśli dwulatek nie potrafi wskazać palcem przedmiotu, który chce dostać, nie mówi „mama” i „tata”, i jeśli dziecko trzyletnie nie potrafi powiedzieć jak ma na imię, ile ma lat oraz nie próbuje przyłączyć się do bawiących się dzieci. To tylko przykłady. Nie ma bowiem jednego autyzmu i jednolitych dla wszystkich objawów. Głębokość i charakter zaburzeń mogą być bardzo zróżnicowane, z całą jednak pewnością - bez odpowiedniej terapii – autyzm nie daje szans na samodzielne życie.
Nasz cel
Przesiewowy program wykrywania autyzmu umożliwia przebadanie nawet niemowląt, dzięki czemu można ocenić czy ich rozwój przebiega prawidłowo, czy należą do grupy ryzyka zaburzeń autystycznych, a czasem wyłapać pierwsze - te najwcześniejsze - objawy autyzmu i podjąć jak najszybsze działania, aby zminimalizować ich skutki.
Aż 15% wcześnie zdiagnozowanych maluchów ma szansę na samodzielne życie w przyszłości, a u pozostałych można znacznie ograniczyć skutki niepełnosprawności. To właśnie (czyli wczesne wykrywanie autyzmu) jest celem tegorocznej akcji ŚWIĘTA BEZ GRANIC. Program prowadzi Fundacja SYNAPSIS.