O. Paweł Guzyński o sobie: jak na zakonnika przystało, nie tracąc nadziei więc i pogody ducha, staram się pokonać w sobie lenistwo, ową siłę ciążenia, która podpowiada mi nieustannie, że komfort jest lepszy od wyrzeczenia a korzyścią mierzy się wszelkie ludzkie dokonania. Z dystansem wobec świata, na jaki pozwalają klasztorne mury i w nieco wolniejszym od jego tempie życia, potykam się codziennie o własną głupotę. Stąd moje blogowanie dotyczy tego co uznaję za mądre lub głupie w "małych" i "wielkich" sprawach ludzkich. Wydaje się bowiem, iż wszystko w naszym świecie oprócz człowieka i osobowego zła jest wolne od głupoty. Tylko pozazdrościć!