Dwukrotny polski mistrz olimpijski w skokach narciarskich stanie w poniedziałek przed szansą wywalczenia trzeciego medalu. O godz. 18.15 rozpocznie się rywalizacja drużynowa. Biało-czerwoni są wymieniani w gronie faworytów. - Gdyby zsumować ich punkty ze skoczni normalnej zdobyliby - złoto, ze skoczni dużej - srebro. Jak nie mówić o nich, że są faworytami do podium - mówił z Soczi dziennikarz radiowej Trójki Michał Gąsiorowski.
Soczi 2014: Stoch ozłocony. Czas na medal w drużynie >>>
Na dobry występ i kolejny krążek liczy Kamil Stoch. - Do konkursów drużynowych trzeba podejść bardzo normalnie, jak do każdych zwodów, tutaj nie można brać za nikogo odpowiedzialności. Każdy ma swoje zadanie do wykonania, ja nie mogę iść i skoczyć za kolegów, każdy musi zrobić swoją pracę. Jeżeli każdy skoczy tak, jak potrafi najlepiej, a moich kolegów stać na to, żeby skakać bardzo dobrze, to będzie naprawdę elegancko - zaznaczył skoczek z Zębu.
Ekipa Łukasza Kruczka wystąpi na dużej skoczni w składzie Maciej Kot, Piotr Żyła, Jan Ziobro i Kamil Stoch.
Zapraszamy do wysłuchania całego Studia Olimpijskiego radiowej Trójki z godziny 7.40!
aj, PR3