Relacja z 7. dnia igrzysk >>>
Polskie biathlonistki nie wykorzystały kolejnej szansy na zdobycie medalu olimpijskiego. W biegu na 15 km Krystyna Pałka była dziesiąta, a Monika Hojnisz - dwunasta. Coraz słabiej spisuje się Weronika Nowakowska-Ziemniak. Zaczęła występy na igrzyskach od siódmego miejsca w sprincie. W piątek była dopiero 31. Tuż za nią uplasowała się Magdalena Gwizdoń.
Występ Polek skomentował w Jedynce Bogdan Chruścicki. - Krystyna Pałka nieźle strzelała, ale niestety przegrała bardzo znacznie w biegu. Ona mówiła od dłuższego czasu, że nie podoba jej się ta trasa, nie podobają jej się klimaty, które tam są. Trudno było liczyć na coś więcej - zaznaczył komentator.
W piątek odbyły się także kwalifikacje w skokach narciarskich. Polacy do sobotniego konkursu na dużej skoczni awansowali w komplecie. Maciej Kot był dziewiąty, Jan Ziobro - 13., a Piotr Żyła - 27. Kamil Stoch nie musiał startować w kwalifikacjach. Nie chciał jednak ominąć jeszcze jednej okazji do przetestowania obiektu i w serii próbnej lądował najdalej - na 136. metrze. Z drugiej próby mistrz olimpijski z normalnej skoczni zrezygnował.
- 13. miejsce w kwalifikacjach nie jest złe, ale to też nie jest szczyt moich możliwości, do końca mnie to nie satysfakcjonuje - mówił w rozmowie z Tomaszem Zimochem Jan Ziobro. Polski skoczek odniósł się także do wybornej formy Kamila Stocha. - On na tych igrzyskach skacze w innej lidze, jakby był z innego świata. Ciężko jest mu dorównać - podkreślił.
W dużo gorszym humorze po piątkowych skokach był Piotr Żyła. 27-latek zapowiada jednak walkę w sobotnim konkursie. - Kolejna lekcja, trzeba wyciągnąć konsekwencje i dalej walczyć. W sobotę będą lepsze skoki - zapewnił charyzmatyczny skoczek.
W Studiu Olimpijskim Jedynki podsumowano także inne piątkowe wydarzenia na igrzyskach. Zapraszamy do wysłuchania relacji z Soczi - Sylwii Urban, Rafała Bały, Cezarego Gurjewa i Tomasza Zimocha!
aj, PR1