Bjoergen zdobyła na olimpiadzie w Vancouver trzy złote medale, srebrny i brązowy. W Soczi chciałaby wystartować we wszystkich sześciu konkurencjach, lecz raczej będzie to tylko pięć, ponieważ Norweżka bierze pod uwagę rezygnację ze sprintu. Jak sama przyznaje ma w tej konkurencji najmniejsze szanse medalowe.
- Mam 33 lata i jestem o cztery lata starsza niż podczas ostatniej olimpiady, lecz też bardziej doświadczona, co sprawia, że przez zawodami jestem mniej spięta niż kiedyś. Co najważniejsze jednak - jestem szybsza niż w Vancouver i to znacznie - powiedziała Bjoergen agencji NTB.
Na pytanie, w której konkurencji ma największe szanse na złoty medal jej trener Egil Kristiansen ocenił, że w biegu łączonym. "Na tym dystansie zdobyła złoty medal olimpijski w Kanadzie i wygrała mistrzostwa świata w Oslo w 2011 roku i Val di Fiemme przed rokiem - przypomniał.
Bjoergen z kolei podkreśliła, że największą motywację ma do biegu na 10 kilometrów techniką klasyczną. - Jest to koronny dystans Justyny Kowalczyk i pokonać ją na nim byłoby dla mnie czymś wielkim. Ten bieg w Soczi z pewnością będzie bardzo dramatyczny i na bardzo wysokim poziomie - wyjaśniła.
man