Relacja na żywo z 6. dnia igrzysk
- Nigdy tak źle się nie czułam. Ten bieg zabrał wszystkie moje siły jeszcze przed jego końcem i nie były to źle przygotowane narty. One były świetne, a ja przed startem czułam, że jestem w bardzo wysokiej formie. Nie wiem, co się stało, ale na niecałe dwa kilometry przed metą nastąpiło u mnie totalne załamanie fizyczne - powiedziała Norweżka w rozmowie z kanałem telewizji NRK.
Trener Norweżek Egil Kristiansen stwierdził, że to był nieoczekiwanie ciężki dzień dla całej drużyny i w pewnym momencie nie było miejsca na podium dla żadnej z jego podopiecznych.
>>> Relacja z biegu na 10 km techniką klasyczną
- Musimy być bardzo i to bardzo zadowoleni, że Therese Johaug wywalczyła brązowy medal. To był zły dzień i jedyną nadzieją jest, że może to były narty i nietrafienie ze smarami. Musimy jednak dokładnie sprawdzić jaka była przyczyna tak słabej dyspozycji Bjoergen i jej załamania. Mamy nadzieję, że był to tylko jeden słabszy dzień, a nie początek choroby - wyjaśnił Kristiansen.
Źródło: Foto Olimpik/x-news
Sobotni start Marit Bjoergen w sztafecie stoi pod znakiem zapytania. - Decyzję, kto w niej pobiegnie, podejmiemy w piątek przed południem, tuż przed oficjalnym zgłoszeniem do godziny 13.00 - zaznaczył trener Norweżek.
Justyna Kowalczyk odebrała złoty medal >>>
(aj, PAP)