Położył się Dyzio na łące,
Przygląda się niebu błękitnemu
I marzy:
Jaka szkoda, że te obłoczki płynące
Nie są z waniliowego kremu...
A te różowe -
Że to nie lody malinowe...
A te złociste, pierzaste -
Że to nie stosy ciastek...
I szkoda, że całe niebo
Nie jest z tortu czekoladowego...
Czy bohater wiersza Juliana Tuwima – Dyzio Marzyciel – ma szansę zrealizować swoje pragnienia? Czy raczej marzy o niebieskich migdałach? Czym właściwie są marzenia? Czy można je zważyć? Podzielić na mniejsze i większe? Na te i inne pytania będziemy szukać odpowiedzi razem z Matką Wróżką Chrzestną. A czy Wy też czekacie na spełnienie jakiegoś marzenia? Pewnie tak. W końcu każdy o czymś marzy. Z marzeń nigdy się nie wyrasta. Jeśli chcecie opowiedzieć o nich na antenie dzwońcie pod numer: 22 645 20 55.