„Za naszych czasów…”, ile to razy słyszeliśmy od swoich dziadków. Tym razem, Filip i Leopold pomogą nam dowiedzieć się, jak to było naprawdę. Z pewnością, nasi dziadkowie, wszystkie wolne chwile spędzali na podwórku, a najlepsza zabawa była wówczas, kiedy mieli się z kim bawić.
Wtedy to, wyobraźnia podpowiadała najlepsze pomysły. Bo zabawką mógł być: sznurek, patyk, kamyki, listki czy kapsle. Niekończące się spotkania przy trzepakach, robienie szałasów, chodzenie po drzewach, zabawa w podchody czy chowanego, kończyły się dopiero wołaniem mamy: „pora spać!”.
A wiecie, że w cymbergaja gra się już od ponad 100 lat? Co prawda nie na elektronicznych maszynach, bo wówczas wystarczyła płaska deska i kilka monet, ale zasady się nie zmieniły.
Jeśli ktoś miał piłkę, zaczynała się gra w „zbijanego”, „dwa ognie” albo piłkę nożną, choć nie na współczesnych orlikach, a raczej polanie lub łące.
Może niektóre z tych zabaw staną się inspiracją dla najmłodszego pokolenia? Poszukajmy wspólnie, zaginionych zabaw sprzed lat. Pomogą je nam odnaleźć, nasi Podwieczorkowi znajomi: Filip i Leopold, którzy zapytają o to pana Szymona Rębowskiego, z Domu Spotkań z Historią, gdzie przechowywane są takie opowieści.
Czy zabawy, z początku ubiegłego wieku, bardzo się różniły od dzisiejszych? Czy były ciekawsze? A może w niektóre z nich, nadal się bawią dzieciaki? Zapraszamy na Podwieczorek z Filipem i Leopoldem, aby dowiedzieć się czegoś, o dawnych zabawach i zabawkach naszych dziadków.
Zabawa: „wyścigi kapsli”. Na asfalcie lub ziemi rysuje się tor, który tworzy trasę pełną zakrętów i trudnych odcinków. Jak sama nazwa wskazuje do gry potrzebne są kapsle. Gracze pstrykają kapsle palcami po torze. Mają po trzy pstryknięcia. Gdy kapsel wypadnie poza linię toru, gracz wraca na start. Wygrywa ten, kto najszybciej pokona tor i dotrze do mety. Kapsle wypełnia się plasteliną. Można nakleić w kapslach np. flagi państw.
O audycji: „Podwieczorek z Filipem i Leopoldem” to audycja rozrywkowo-edukacyjna, którą prowadzą Lew- Leopold Grzywa oraz Królik- Filip Karocki. Duet ten doskonale się uzupełnia – spokojny, starszy, obyty w świecie, mądry Lew uczy rozbrykanego, figlarnego i chętnego do poznawania nowych rzeczy Królika. Słuchacze (również ci starsi), ciekawi świata i jego niezwykłości będą mieli okazję do przeżycia wspaniałych chwil, ponieważ nasz „Podwieczorek” to wielka przygoda, wychodząca poza schemat programu dla dzieci. Prowadzi Janusz Zadura.
Zapraszamy na audycję „Podwieczorek z Filipem i Leopoldem" w poniedziałki, środy i czwartki w godzinach 16.00 – 19.00, a szczególnie w czwartek, 21 stycznia.
