Czytali książki przy świetle lampy naftowej, ich dom składał się zwykle z białej i czarnej izby, a darcie pierza było okazją nie tylko do pracy, ale spotkania się z ludźmi z wioski. Dziś ich życie wygląda już zupełnie inaczej, jednak dobre wspomnienia pozostają nie tylko pamięci, ale i w sercach. Chociaż klimat nigdy ich nie rozpieszczał, najstarsi górale dobrze wspominają swoje dzieciństwo.
Zapraszamy na audycję „Podwieczorek z Filipem i Leopoldem" od poniedziałku do piątku o godzinie 18.00, a szczególnie w środę, 24 stycznia.