Podczas rozmów podejmują decyzję o dokładnym dokumentowaniu pracy strażników dzikiego królestwa. Telefoniczna Dzika Linia rozdzwania się na dobre! Dzwoni pan Piotr - Strażnik z Biebrzańskiego Parku Narodowego. Opowiada, co znaczy pracować w terenie i zdawać raporty. Chwilę później dzwoni Pan Marek z Białowieskiego Parku Narodowego i zaprasza na festyn przyrodniczy dla dzieci. Mimo intensywnych rozmów z Leopoldem trzeba zaplanować kolejną ekspedycję. Tym razem do Ojcowskiego Parku Narodowego.