Polskie Radio Dzieciom

O przygodach zwierząt i mądrości dziadków

Ostatnia aktualizacja: 17.01.2021 12:00
Chyba w całej Polsce mamy piękną, śnieżną zimę! Jest mroźno, prawda? W takie zimne, krótkie dni na wsiach częściej siedziało się w domu. Dla rozrywki opowiadano sobie anegdoty i legendy. Można było usłyszeć mrożące krew w żyłach opowieści o duchach i niezwykłe historie o zwierzętach. Często opowiadali je najstarsi w rodzinie – dziadkowie i babcie...
Audio
  • O przygodach zwierząt i mądrości dziadków (Polskie Radio Dzieciom/Źródełko)
Zimą na wsiach często opowiadano sobie niezwykłe historie o przygodach zwierząt
Zimą na wsiach często opowiadano sobie niezwykłe historie o przygodach zwierzątFoto: Shutterstock/Larissa Kulik

Psst! Przypominamy, że w tym tygodniu 21.01 jest Dzień Babci, a 22.01 - Dziadka. Przygotowaliście już dla nich laurki i kwiatki? A może miły wierszyk lub piosenkę? A o tym, dlaczego tak ważni są nasi dziadkowie i, jak się do nich odnoszono dawniej na wsi opowiedzieli Brygida Sordyl i Kuba Gołdyn.

Dziadkowie na świecie żyli już długo, a z wiekiem nabywali czegoś, czego młodzi nie mieli – mądrości życiowej, doświadczenia. Znali odpowiedzi na trudne pytania, niemało wiedzieli o rzemiośle i pracy, a co najważniejsze – chętnie się ta wiedzą dzielili z młodszymi. Babcie opiekowały się najmłodszymi dziećmi, pokazywały dziewczynkom jak gotować czy szyć. Chłopcy strugali z dziadkami proste zabawki w drewnie i uczyli się prostych prac gospodarskich. Ponadto Brygida i Kuba opowiedzieli nam piękną boję o wilku i baranie. Nauczyli się jej od najstarszych mieszkańców Beskidzkiej wioski. A wynika z niej, że i starsze zwierzęta są mądrzejsze i bardziej doświadczone od tych młodych. Koniecznie posłuchajcie bajki i dowiedzcie się, jak stary baran przechytrzył wilka!

Bawiąc się z wnukami, dziadkowie przekazywali z pokolenia na pokolenie różne ciekawe zabawy i gry. Często bardzo proste, ale ciekawe i poruszające wyobraźnię, bo do zabawy potrzebne były np. przedmioty z gospodarstwa. Takim grom towarzyszyły również wyliczanki i krótkie zabawne pioseneczki. Kilka z nich mogliśmy usłyszeć w audycji od śpiewaczek Marii Bienias czy Krystyny Ciesielskiej. Posłuchajcie sami i sprawdźcie, dlaczego na wsi zające uciekały przed smokami, cegły potrafiły biegać, gęsi wkładały żółte sukienki i czerwone buty, a najedzone myszki miały smutne miny!

A skoro już o zwierzątkach mowa, mała Kornelka z Akademii Sztuk Dziecięcych w Warszawie sprawdziła czy instrumenty mogą mieć coś wspólnego z psami… Jak myślicie, czy basetla to rasa psa? Może to odmiana basseta, pieska o krótkich łapkach, ale baaardzo dużych uszach? Choć nazwy są bardzo do siebie zbliżone, basetla z bassetem nie ma wiele wspólnego. Basset to piesek myśliwski, którego rodowód wywodzi się sprzed wielu setek lat z Francji! A basetla? Też jest dość wiekowa. To instrument, podobny do wiolonczeli. Czasem ma nieco mniej strun (wiolonczela ma 4). Używa się go do „basowania” czyli grania jednostajnego, niskiego, burczącego dźwięku, który ma nadawać rytm. Basetlę, nazywaną też basetnią lub basami, można było usłyszeć w wielu częściach Polski w muzyce tradycyjnej.

***

Tytuł audycji: Źródełko

Prowadziła: Hanna Szczęśniak

Goście: Brygida Sordyl i Kuba Gołdyn, Kornelka

Data emisji: 17.01.2021

Godzina emisji: 11.00

Zobacz także