A zaczyna się to tak - dzieci i dorośli zbierają w szkołach niepotrzebną już literaturę dziecięcą. Następnie przekazują ją aptekom lub sklepom, w których utworzono punkt rozdawania książek. - Dzieci same wybierają interesujące je pozycje i dzięki temu chętniej czytają. W przyszłości to może zaowocować nawet wyborem ich studiów wyższych - opowiada o akcji jej pomysłodawca Stanisław Kalicki. I tak książki krążą wśród "czytaczy" - cyrkulują - jak powiedzieliby organizatorzy.
Należy dodać, że akcja ma również aspekt ekologiczny. Niepotrzebne nam już książki nie zasilają wysypisk tylko trafiają do tych, którym mogą się jeszcze przydać.
Patronat nad akcją objęła Henryka Krzywonos-Strycharska, działaczka dawnej opozycji, która wychowała dwanaścioro dzieci w rodzinnym domu dziecka.
Część książek zebranych w pomorskich szkołach zostanie przekazanych polskim dzieciom na Litwie. O tym jak przyłączyć się do akcji można przeczytać na stronie juzpomagam.org
pj