Polskie Radio Dzieciom

Różowe środy albo podróż z ciotką Huldą

Ostatnia aktualizacja: 13.08.2015 10:48
Każde środowe popołudnie Sara spędzała u ciotki Huldy. Leżała wśród różowych poduszek, pod różowym baldachimem i dyskutowała z Huldą, na jakiś filozoficzny temat np. dlaczego ludzie nazywają się tak, jak się nazywają.
Fragment okładki książki Różowe środy albo podróż z ciotką Huldą
Fragment okładki książki "Różowe środy albo podróż z ciotką Huldą"Foto: Wydawnictwo Dwie Siostry

Ciotce spodobało się imię Issi i chciała, aby tak właśnie ją nazywać, choć przez jeden dzień. Mama nie była zadowolona z tych cotygodniowych wizyt, chociaż Hulda była jej rodzoną siostrą. Mówiła, że jest umysłowo upośledzona i te spotkania nie mogą mieć pozytywnego wpływu na Sarę. Dziewczynka była jednak odmiennego zdania…

Zachęcamy Was gorąco do sięgnięcia po książkę Sylvii Heinlein w tłumaczeniu Tomasza Ososińskiego "Różowe środy albo podróż z ciotką Huldą".

Zobacz więcej na temat: Klub książkomaniaka
Zobacz także