Tylko jak spełnić to marzenie, mając zaledwie 5 centymetrów wzrostu?
Na przykład gdy czeka w poczekalni u doktora Konrada Dowierzaja, którego specjalnością jest leczenie niezadowolonych z siebie (olbrzymom i karzełkom doktor porad udziela bezpłatnie), musi usiąść na kołnierzu sąsiadującej z nim kobiety. Dlaczego? Chociażby po to, by móc grzecznie, gdy ona kichnie, powiedzieć jej do ucha "na zdrowie". Z podłogi nikt go nie usłyszy. Mało tego, jeszcze rozdepcze!