Ekumenia

Wszyscy mamy te same problemy

Ostatnia aktualizacja: 21.10.2015 12:23
Podczas synodu w Watykanie, biskupi wysłuchali wystąpień obserwatorów z innych Kościołów chrześcijańskich. Prawosławny metropolita Stefan z Estonii, który jest jednym z "braterskich delegatów" podkreślił "wspaniałą pracę" Kościoła rzymskiego na tym zgromadzeniu. Dostrzega on powagę i odpowiedzialność katolickich biskupów, którzy otwarcie przedstawiają swe duszpasterskie troski.

- Wszyscy mamy te same problemy - stwierdził przedstawiciel patriarchatu Konstantynopola. Wskazał na ustawodawstwo państwowe, które chce wyjść naprzeciw nowym problemom, związanym z małżeństwem i rodziną, zgodnie z zasadami równości i niedyskryminacji. Jednak Kościół musi podkreślać - "choć to się nie wszystkim podoba" - że małżeństwem jest jedynie związek kobiety i mężczyzny, a nie dwóch mężczyzn, czy dwóch kobiet. Dopiero bowiem w różnicach seksualnych człowiek znajduje swe dopełnienie.

Tłumacząc, dlaczego prawosławie dopuszcza drugie małżeństwa po rozwodzie, metropolita zaznaczył, że Kościół jest surowy wobec grzechu, ale nie wobec osób, gdyż jego zadaniem jest prowadzić je do komunii eucharystycznej.

Zobacz więcej na temat: wiara