„Od tego historycznego wydarzenia rozpoczęła się długa pielgrzymka; przechodząc przez wiele miast świata, licznych wierzących zaangażowała ona w dialog i modlitwę o pokój” – czytamy w apelu.
Uczestnicy spotkania zaznaczają, że ożywia ich duch dialogu i sprzeciw wobec wszelkich form przemocy czy nadużywania religii, by usprawiedliwiać wojnę i terroryzm. Zauważają, że w ostatnich latach nadal wiele narodów raniono boleśnie wojną. „Nie zawsze rozumiano, że wojna czyni świat gorszym, pozostawiając spuściznę bólu i nienawiści. Z wojną wszyscy tracą, nawet zwycięzcy” – czytamy w apelu.
Sygnatariusze podkreślają ogromne znaczenie i potrzebę nieustannej modlitwy o pokój. Zwracają przy tym uwagę, że jest on imieniem Boga. „Ci, którzy przyzywają imienia Boga, aby usprawiedliwiać terroryzm, przemoc i wojnę, nie idą Jego drogą: wojna w imię religii staje się wojną z samą religią. Z głębokim przekonaniem stwierdzamy zatem, że przemoc i terroryzm są sprzeczne z autentycznym duchem religii”.
Po raz kolejny zabrzmiało również wezwanie: Nigdy więcej wojny! To przywołanie głosu ubogich, dzieci, młodych pokoleń, kobiet oraz licznych braci i sióstr, którzy cierpią z jej powodu. „Niech zostanie usłyszany krzyk bólu tylu niewinnych ludzi – głosi tekst apelu. – Błagamy przywódców narodów, aby rozbrojono motywacje wojenne: żądzę władzy i pieniędzy, chciwość handlarzy bronią, partykularne interesy, zemstę za to, co minęło. Niech zwiększy się konkretne zaangażowanie, by usunąć przyczyny konfliktów: sytuacje nędzy, niesprawiedliwości i nierówności, wyzysku i braku poszanowania dla ludzkiego życia”.
W apelu zawarta jest także nadzieja na rozpoczęcie nowej ery, w której zglobalizowany świat stanie się rodziną narodów. Uczestnicy spotkania wzywają do „budowania prawdziwego pokoju, który uwzględniałby rzeczywiste potrzeby ludzi i narodów, zapobiegając konfliktom przez współpracę, a także przezwyciężałby nienawiść i pokonywał przeszkody na drodze spotkania i dialogu”. Podkreślają, że kiedy rzeczywiście prowadzi się dialog, niczego się nie traci. Nic też nie jest niemożliwe, jeśli zwracamy się do Boga w modlitwie, bo wszyscy mogą być budowniczymi pokoju. „Z Asyżu ponawiamy z przekonaniem nasze zaangażowanie, aby być nimi, z Bożą pomocą, razem ze wszystkimi ludźmi dobrej woli” – czytamy w apelu podpisanym na zakończenie międzyreligijnego spotkania modlitwy o pokój przez Papieża i innych uczestników.
RV