Opiekę duszpasterską nad 31 osobami sprawował miejscowy duchowny, ks. Krzysztof Mutschmann. Ze względu na sprzyjającą pogodę, turnus był wyjątkowo udany, ponieważ czas wolny, część spotkań, rozmów oraz zajęcia grupowe mogły odbywać się na świeżym powietrzu. Wspólne posiłki miały także duże znaczenie dla integracji grupy.
Uczestnicy turnusu na co dzień mieszkają w różnych miejscach w Polsce, więc była to okazja do nawiązania bliskich relacji między ludźmi, których łączy pytanie o przyszłość. Część z nich oczekuje zakończenia wojny, aby wrócić do rodziny i bliskich, którzy tam zostali, inni zaczynają budować swoją przyszłość w naszym kraju, mając świadomość, że nie będzie to łatwe i będzie wymagało wielu wyrzeczeń.
Dużo pozytywnych emocji wzbudziła w grupie wycieczka do Mikołajek i rejs statkiem. Później zamówiona pizza, zjedzona na terenie Parafii Ewangelickiej, oraz spacer po pełnym turystów mieście również dostarczyły wiele radości.
Była też okazja do występu na prawdziwej scenie w stodole, ponieważ niektóre z dzieci chwaliły się swoimi umiejętnościami wokalnymi. Repertuar był bardzo urozmaicony, obejmujący nie tylko piosenki przedszkolne, pieśni religijne, ale też nieoczekiwanie wprowadzające w świąteczny nastrój, kolędy.
Uczestnicy dziękują Diakonii Kościoła za możliwość spędzenia tych kilku dni w Sorkwitach.
luteranie.pl
