Ekumenia

W Londynie domagają się poszanowania życia

Ostatnia aktualizacja: 10.09.2024 13:17
Szóstego września w Londynie setki osób wzięło  udział w marszu na rzecz życia. Uczestniczyli w nim głównie chrześcijanie.

Pod hasłem: „Aborcja to nie opieka zdrowotna” 6 września odbył się  coroczny londyński  Marsz dla Życia. Rozpoczęły go poranne obrady przy okrągłym stole i seminaria. Następnie wyruszyła pokojową demonstracją do miejsca, gdzie decyduje się o polityce Wielkiej Brytanii.

Wśród prelegentów na marszu znalazł się były lekarz proaborcyjny i osoba, która przeżyła aborcję. Front manifestacji prowadziła młodzież, a uczestnikami były rodziny, osoby prywatne, a także działacze kilku organizacji opowiadających się za polityką pro-life.
To wydarzenie w obronie życia nienarodzonych jest prowadzone przez kilka organizacji wywodzących się ze środowisk chrześcijańskich, w tym kościoły rzymskokatolicki, anglikański i ewangelików.
Według brytyjskiego serwisu informacyjnego Christian Today wśród prelegentów znaleźli się dr Calum Miller, który brał udział w publicznych rozmowach na ten temat, a także Patrick Regan King, pastor ewangelicki w Londynie, który stwierdził, że postawy pro-life pozostają tematem tabu w części kościoła ewangelickiego. „Ludzie nie chcą o tym rozmawiać, nie chcą zajmować się tym szczerze z ambony – albo tylko w bardzo ogólnych, niejasnych słowach. Ale moc odkupienia polega na rozpoznaniu, czym jest aborcja, uznaniu grzechu przeciwko Bogu, ale także uznaniu, że istnieje wolność” – cytuje jego wypowiedź.

evangelical focus

Zobacz więcej na temat: wiara