Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

Brazylia 2014: Australia - Chile [ZAPOWIEDŹ]

PAP
Aneta Hołówek 13.06.2014
Reprezentacja Chile podczas jednego z treningów w Brazylii
Reprezentacja Chile podczas jednego z treningów w Brazylii , foto: PAP/EPA/JOSE COELHO

Chile zmierzy się z Australią w drugim meczu grupy B mistrzostw świata w Brazylii. Jeżeli Australia zagra podobnie jak w marcowym spotkaniu towarzyskim z Ekwadorem (3:4), to mecz będzie pasjonujący.

>>> Zobacz nasz serwis specjalny na mundial - Brazylia 2014 <<<

Australia - Chile - początek meczu o północy z piątku na sobotę

Reprezentacja Chile na mundialu wystąpi po raz dziewiąty. Największy sukces zanotowała w 1962 roku, kiedy zajęła trzecie miejsce w turnieju, którego była gospodarzem. W swojej grupie eliminacyjnej do tegorocznych mistrzostw Chile zajęło trzecie miejsce, za Kolumbią i pierwszą w tabeli Argentyną.

Faworytem piątkowego spotkania wydają się być Chilijczycy, w zespole których wiodące role mają pełnić napastnik Barcelony Alexis Sanchez i uznawany za najlepszego zawodnika na Półwyspie Apenińskim pomocnik Juventusu Arturo Vidal. Ten drugi 7 maja przeszedł operację kolana i raczej nie wystąpi w meczu z Australią.

- W piątek ruszymy do ataku od pierwszych minut i będziemy tak długo nękać rywali, dopóki ich nie stłamsimy. Zobaczymy czy Australijczycy dadzą nam wolną przestrzeń. Mam nadzieję, że wykonamy swój plan - powiedział pomocnik FC Basel Marcelo Diaz na konferencji w Belo Horizonte.

Dla Australii to czwarty występ w MŚ. Wcześniej grali w 1974, 2006 i 2010 roku. Najlepszy rezultat osiągnęli osiem lat temu, kiedy dotarli do 1/8 finału.

Motorem napędowym Australijczyków jest Tim Cahill, który w 68 meczach w barwach narodowych zdobył 32 bramki i jestem najlepszym strzelcem w historii reprezentacji swojego kraju. 34-letni pomocnik zdobył dwa gole w marcowym sparingu z Ekwadorem. Po pasjonującym spotkaniu zespół z antypodów przegrał 3:4.

Przed starciem z Chilijczykami trener Ange Postecoglou będzie miał dylemat, czy w pierwszym składzie wystawić rozgrywającego Marka Bresciano, który do Brazylii przyleciał z urazem pleców.

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!