"Pomarańczowi" to aktualni wicemistrzowie świata, więc ich świetna postawa nie jest wielką niespodzianką. Zwraca natomiast uwagę dyspozycja Meksykanów. Jako jedyni dotychczas nie dali się ograć Brazylii (0:0), poza tym pokonali w grupie A Kamerun 1:0 (sędzia nie uznał im dwóch prawidłowo zdobytych bramek) oraz Chorwację 3:1. Są jedną z trzech drużyn mundialu, oprócz Belgii i Kostaryki, które straciły najmniej bramek - zaledwie jedną.
Aby wywalczyć tytuł, trzeba jeszcze wygrać cztery mecze.
- To długa droga. Wierzymy w swoje umiejętności, ale zawsze skupiamy się tylko na najbliższym spotkaniu, a Meksyk jest dobrym zespołem. Ciężko grać przeciwko temu rywalowi - przyznał pomocnik Holendrów Wesley Sneijder.
Obie reprezentacje mają swoich bohaterów. Meksyk m.in. świetnie spisującego się bramkarza Guillermo Ochoę, a Holandia - oprócz Robbena i Van Persiego - Memphisa Depaya.
20-letni ofensywny zawodnik PSV Eindhoven zdobył już dwie bramki, choć zaczynał mecze na ławce rezerwowych. W niedzielę prawdopodobnie znów nie znajdzie się w podstawowym składzie.
- Muszę być realistą. Jeśli w drużynie mamy tak niesamowitych piłkarzy jak Robben i Van Persie, logiczne jest, że siedzę na ławce. To, w jaki sposób Arjen drybluje na boisku, jest nie do uwierzenia - przyznał Depay.
Holendrzy mają dodatkową motywację. Ewentualne zdobycie przez nich mistrzostwa świata będzie nagrodzone nie tylko premiami finansowymi, ale także - jak zapowiedziała jedna z firm - turystycznym lotem w kosmos.
Meksykanie zdają sobie sprawę z klasy rywali. Obrońca Hector Moreno wie sporo o holenderskiej piłce, ponieważ w latach 2008-2011 grał w AZ Alkmaar. Tam pracował wspólnie m.in. z obecnym selekcjonerem "Oranje" Louisem van Gaalem.
- Holendrzy mają wielu młodych zawodników, którzy zaczynali wielką karierę, gdy grałem w tamtejszej lidze. Dojrzewali jako piłkarze pod okiem Van Gaala. Biorąc pod uwagę możliwości ofensywne naszych rywali, w niedzielę czeka nas bardzo trudny mecz - przyznał Moreno, obecnie piłkarz Espanyolu Barcelona.
Jak dodał, ma nadzieję, że na stadionie w Fortalezie dwukrotnie uściska Van Gaala. Najpierw przed pierwszym gwizdkiem sędziego, żeby przywitać się w geście przyjaźni, a po raz drugi - po meczu, aby... okazać mu współczucie.
Oba zespoły grały ze sobą sześciokrotnie. Holandia wygrała trzy mecze, Meksyk dwa, a jedno spotkanie zakończyło się remisem. Ostatnia konfrontacja miała miejsce 26 maja 2010 roku we Freiburgu, gdy "Pomarańczowi" zwyciężyli 2:1.
Zwycięzca meczu 1/8 finału w Fortalezie może śmiało myśleć o dojściu do strefy medalowej - w ćwierćfinale zagra bowiem z Kostaryką lub Grecją, co oznacza, że będzie faworytem tej potyczki.
Louis van Gaal przed meczem z Meksykiem: Jesteśmy w stanie dokonać wielkich rzeczy
SNTV/x-news
"Wielki Czarownik" tajną bronią Meksykanów? "Wygramy z Holandią"
SNTV/x-news
Przypuszczalne składy (1/8 finału, niedziela, godz. 18 czasu polskiego, Fortaleza):
Holandia: 1-Jasper Cillessen - 7-Daryl Janmaat, 3-Stefan de Vrij, 2-Ron Vlaar, 4-Bruno Martins Indi, 5-Daley Blind - 6-Nigel de Jong, 8-Jonathan de Guzman - 10-Wesley Sneijder, 9-Robin van Persie, 11-Arjen Robben.
Meksyk: 13-Guillermo Ochoa - 7-Miguel Layun, 15-Hector Moreno, 4-Rafael Marquez, 2-Francisco Rodriguez, 22-Paul Aguilar - 18-Andres Guardado, 21-Carlos Pena, 6-Hector Herrera - 10-Giovani Dos Santos, 19-Oribe Peralta.
Sędzia: Pedro Proenca (Portugalia).
man