Wiosna Filmów

W sekcji "Mistrzowie reżyserii" będzie można zobaczyć "Timbuktu" Abderrahmane Sissako. W tym nominowanym do Oscara filmie mieszkańcy małej wioski z Mali zostają sterroryzowani przez dżihadystów, którzy budują islamski reżim na zdobytych ziemiach. Sissako okazał się triumfatorem gali Cezarów, a jego dzieło zachwyciło europejskich i amerykańskich krytyków. Sam czekam z niecierpliwością!

Wśród filmów zgromadzonych w sekcji "Oklaski dla scenarzysty" znalazł się obraz Ronit Elkabetz i Shlomiego Elkabetza "Viviane chce się rozwieść". Podobnie jak w twórczości Asghara Farhadiego, napięcie i dramat wynikają tutaj z konkretnej sytuacji społecznej i słownego pojedynku, w którym ścierają się prawda i kłamstwo. Tytułowa bohaterka, zgodnie z izraelskim prawem, potrzebuje zgody męża, żeby się rozwieść. Ciągnący się w nieskonczoność proces staje się portretem zniewolenia i desperackiej walki o podmiotowość. Wyczerpujące doświadczenie, świetne kino.

Organizatorzy pokażą również film Roya Anderssona "Gołąb przysiadł na gałęzi i rozmyśla o istnieniu", który otrzymał Złotego Lwa podczas ostatniej edycji festiwalu w Wenecji. Zapowiada się typowa dla Anderssona mieszanka absurdalnego humoru i melancholii. Ponadto nadrobić będzie można zaległości - przewrotnego "Turystę" Rubena Ostlunda, kipiącą od emocji "Mamę" Xaviera Dolana czy "Białego Boga", w którym Kornel Mundruczo połączył "Zakochanego kundla" z "Genezą Planety Małp".

Wisienką na torcie jest retreospektywa Radu Jude, którego najnowszy film, "Aferim!" (także w programie), zdobył Srebrnego Niedźwiedzia za reżyserię na Berlinale - ex aequo z "Body/Ciało" Małgorzaty Szumowskiej. Polecam także jego poprzedni film - "Wszyscy w naszej rodzinie". To histeryczna, czarna jak smoła komedia rodzinna, w której do głosu dochodzi imponująco bogaty i wyrafinowany wachlarz inwektyw, jakim dysponują Rumuni.
Bilety na seanse kosztują jedyne 7 zł.