Section01 - menu
Section08, 09 - artykułowa

MŚ siatkarzy: Polacy trenowali w Łodzi, Wlazły odwiedził Janowicza

PAP
Bartosz Orłowski 09.09.2014
Czyżby Mariusz Wlazły był fanem tenisa?
Czyżby Mariusz Wlazły był fanem tenisa?, foto: PAP/Maciej Kulczyński

Odnowa, siłownia, trening, odprawa - dzień bez meczu w mistrzostwach świata jest dla polskich siatkarzy podobny. Niektórzy szukają atrakcji, Mariusz Wlazły we wtorek odwiedził... Jerzego Janowicza.

Biało-czerwoni przygotowują się do środowego spotkania z Amerykanami, które będzie pierwszym w drugiej fazie turnieju. Do Łodzi przyjechali w poniedziałek, we wtorek trenowali w Atlas Arenie.

Antiga raczej nie będzie eksperymentować ze składem i zaufa w środowym spotkaniu z Amerykanami swojej stałej szóstce. Mimo że ekipa USA nie jest w najwyższej formie, to francuski szkoleniowiec nie chce popełnić falstartu na początku drugiej fazy turnieju. Na szczęście nikt nie narzeka na zdrowie i wszyscy gotowi są do gry.

Zawodnicy, oprócz codziennych obowiązków, mieli także chwilę dla siebie. Skorzystał z tego m.in. Wlazły. Atakujący bełchatowskiej Skry postanowił odwiedzić na kortach tenisowych Jerzego Janowicza.

"Poszedłem zobaczyć jak się zagrywa z prędkością 230 km/h. Robi wrażenie, tym bardziej, że piłka minęła mnie dosłownie kilka centymetrów" - napisał siatkarz na jednym z portali społecznościowych.

On sam jest właśnie specjalistą od serwisu. W tym turnieju udało mu się zaserwować dziewięć asów, a piłki przez niego uderzone lecą z prędkością nawet 120 km/h.

Początek spotkania Polska - USA w środę o 20.25.

bor

sortuj
liczba komentarzy: 0
    Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy, możesz być pierwszy!